Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W dawnym gmachu Uniwersytetu przy ulicy Leśnej w Kielcach nie będzie Urzędu Miasta. Budynek wynajęty bez przetargu i za plecami radnych

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Aleksander Piekarski
Do budynku po Uniwersytecie Jana Kochanowskiego przy ulicy Leśnej w Kielcach nie przeprowadzi się Urząd Miasta. Gmach ma już nowego lokatora, wybranego bez przetargu, a zdaniem radnych władze Kielc wynajęły go w tajemnicy, za plecami radnych z naruszeniem prawa.

Kontrowersyjny wynajem gmachu przy ulicy Leśnej w Kielcach

Budynek, ten odsunięty od ulicy Leśnej od 2015 roku stoi pusty, od niedawna w gmachu widać ruch i prowadzony jest remont, ponieważ został on niespodziewanie wydzierżawiony. Najemca otworzy tu przedszkole i szkołę dla dzieci niepełnosprawnych.

- Prawie 2 tysiące metrów miasto wydzierżawiło za 8,30 złotych za metr w okresie przejściowym, a potem po 11 złotych za metr na okres 10 lat. Dlaczego podjęliście taką decyzję, skoro wszyscy kandydaci na prezydenta mówili, że trzeba przenieść Urząd Miasta tu na ulicę Leśną – mówił na sesji 14 marca, radny Prawa i Sprawiedliwości Marcin Stępniewski. - Moim zdaniem zostało złamane prawo, bo dzierżawa powyżej 3 lat, bez przetargu wymaga zgody Rady Miasta - dodawał.

Radni zbulwersowani decyzją prezydenta

Dołączyli do niego inni oburzeni radni.

- Tu brakło zdrowego rozsądku. Sami planowaliście i przygotowywaliście ten budynek pod Urząd Miasta a tu taki kwiatek na odchodne. Czy są procedowane jeszcze inne umowy – pytał radny Bezpartyjnych i Niezależnych, Kamil Suchański.

- Ja też znam podmioty, które szukają lokali i chcą prowadzić działalność Montessori, jak ta pani i nie otrzymali takiej propozycji najmu. Czyją znajomą jest ta pani? - pytała radna Katarzyna Suchańska, Bezpartyjni i Niezależni.

- Władze miasta dążyły do centralizacji Urzędu Miasta aby nie płacić 2 milionów złotych za wynajem pomieszczeń – dodała radna Koalicji Obywatelskiej Anna Myślińska. - To jest zablokowanie naszych planów, miasta, radnych i ze szkodą dla mieszkańców. Wieczorami przywożono materiał i remontowano budynek w nocy, w ukryciu. Na zewnątrz nie ma jednego pyłku, nic nie widać, że tam trwa remont - dodawała.

Przygotowania do najmu gmachu trwały rok

Krzysztof Miernik, dyrektor Miejskiego Zarządu Budynku, wyjaśnił, że nic nie odbyło się z zaskoczenia. – Wniosek o wynajem tego budynku wpłynął w marcu zeszłego roku. Były prowadzone rozmowy z podmiotem, z którym podpisaliśmy umowę i prowadzi teraz remont. W tym okresie podmiot analizował, czy obiekt spełni warunki do prowadzenia działalności z grupą dzieci, obarczonych niepełnosprawnościami. Na swój koszt najemca zlecił analizy. I 2 stycznia 2024 roku została zwarta umowa dzierżawy.

Czy najem bez przetargu był zgodny z prawem?

Dyrektor wyjaśnił, że umowa mogła być zawarta bez przetargu. - Zgodnie z uchwałą Rady Miasta, podjętą w 2023 roku lokale są wynajmowane w trybie przetargowym, ale w jednym z paragrafów mówi się o wyłączniu pewnej grupy z tego trybu i o bezprzetargowy najem może się ubiegać między innymi służba zdrowia, oświata, partie polityczne, stowarzyszenia. Ten podmiot zadeklarował cele oświatowe. Na mój wniosek prezydent zastosował tryb bezprzetargowy. Nie zgadzam się z tym, że doszło do przekroczenia uprawnień czy niegospodarności - dodał.

Umowa aż na 10 lat, dlaczego ?

Najemczyni wydzierżawiła parter i pierwsze piętro gmachu przy ulicy Leśnej. - Od strony Plant jest możliwość wjechania dzieci na wózkach i tam powstanie przedszkole. Pierwsze piętro ma być wykorzystane na szkołę specjalną. Pani wykłada niemałe środki na remont, stąd okres najmu 10 lat i zgodnie z umową nie ma prawa do zwrotu w okresie najmu i po jego ustaniu – wyjaśnił dyrektor.

Prezydent zgadzając się na najem uznał, że ta grupa społeczna niepełnosprawnych dzieci wymaga przychylnego potraktowania. - Zapotrzebowanie na przedszkole i szkołę dla dzieci niepełnosprawnych w Kielcach jest olbrzymie. Ta pani prowadzi w Kielcach już szkoły i przedszkola, i odmawia rodzicom przyjęcia, bo nie ma już w miejsc, w placówkach które prowadzi. .

Dyrektor Miernik przypomniał, że od 2015 roku budynek stoi pusty , a próby sprzedania go nie zyskały aprobaty Rady Miasta. - Na tej sali padały słowa, że trzeba coś z nim z robić, aby się nie degradował i takie działania zostały podjęte. Są korzyści finansowe i następuje integracja społeczna. Nie widzę przekroczenia żadnych przepisów.

Miasto nie ma pieniędzy na remont i adaptację gmachu na ratusz

Adaptacja budynku przy ulicy Leśnej na potrzeby ratusza wymagałby wielu milionów złotych i brakiem pieniędzy władze Kielc tłumaczą zawarcie umowy najmu. I zaznaczają, że można ją wypowiedzieć.

– Kadencja kończy się 30 kwietnia i nikt nie zwalnia nas z obowiązków. My na bieżąco pracujemy. Nie ma zapisu że 3-4 miesiące przed upływem kadencji nie wolno podejmować decyzji. Każdą umowę także tą można wypowiedzieć. Nie stać nas na remont tego budynku z własnych środków a nie ma innych zewnętrznych źródeł finansowania na taki cel. Zostaje tylko kredyt.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto