W Kielcach rozpoczęły się uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Zobacz zdjęcia

Uroczystości zainaugurowano w Bazylice Katedralnej, gdzie odbyła się msza święta. Następnie uczestnicy udali się pod mur dawnego kieleckiego więzienia Urzędu Bezpieczeństwa na Wzgórzu Zamkowym, by złożyć hołd ofiarom komunistycznego reżimu. Główne uroczystości miały miejsce pod pomnikiem upamiętniającym żołnierzy Armii Krajowej z regionu świętokrzyskiego na Skwerze Żeromskiego w Kielcach. Wydarzeniu towarzyszyły przemówienia, składanie wieńców, salwa honorowa oraz wciągnięcie flagi.

Podczas uroczystej mszy świętej w kieleckiej Katedrze biskup Jan Piotrowski zwrócił uwagę, że nie wszystkim w Polsce podoba się powrót do naszej historii i bohaterów narodowych.
– Pośród nich znajdują się Żołnierze Wyklęci. Bez wątpienia byli patriotami. Towarzyszyły im rzesze Polaków, którzy służyli wieloaspektową pomocą. W oczach ówczesnej władzy komunistycznej była wielkim przestępstwem, zasługującym na barbarzyńskie represje, a nawet śmierć – powiedział.

Ordynariusz diecezji kieleckiej przyznał również, że święto obchodzone 1 marca jest wyrazem hołdu dla członków drugiej konspiracji.
– Przelewali krew młodsi i starsi, prości i wykształceni, ale wszyscy jednakowo kochali swoją ojczyznę, która została omotana kajdanami sowieckiej ideologii – dodał.

Andrzej Bętkowski, marszałek województwa świętokrzyskiego przyznał, że warty podkreślenia jest fakt, że 1 marca na stałe wpisał się w kalendarz ważnych świąt państwowych. – Niestety nie wszystkim siłom politycznym w naszym kraju święto i pamięć o Żołnierzach Wyklętych się podobała. Ważne, że przywracamy o nich pamięć, że opieramy na nich swoją tożsamość – powiedział.

Senator Krzysztof Słoń przyznał, że Żołnierze Wyklęci nie mogli pogodzić się, że będą żyli w kraju rządzonym przez ludzi, którzy na swoich czapkach mają czerwoną gwiazdę.
– Kolejny okupant zastąpił tych, którzy miał faszystowską swastykę. Członkowie podziemia podjęli jasną decyzję. Naszym celem jest przywrócenie pamięci o ich wielkim wysiłku i walce o wolną Polskę – powiedział.

Doktor Dorota Koczwańska-Kalita, naczelnik Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach zwróciła uwagę, że historia Żołnierzy Wyklętych to dzieje instalowania się władzy sowieckiej w Polsce.
- Im więcej mówimy o Żołnierzach Wyklętych, tym więcej nasuwa się refleksji. Podziwiamy ich za niezłomność i wiarę w wolność, niezgodę na system, który przyszedł do Polski po 1945 roku. Ta historia przez lata była bardzo zakłamana – powiedziała.

Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski przyznał, że komuniści wojnę z Żołnierzami Wyklętymi przegrali.
– Jednak bitwy są jeszcze toczone na różnych płaszczyznach. Dziś walczymy o umysły i serca młodych. Trzeba się cieszyć, że młodzież chętnie bierze udział w tych uroczystościach – powiedział.

1 marca 1951 roku, po wcześniejszym pokazowym procesie, strzałem w tył głowy zamordowano siedmiu przywódców IV Zarządu Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Łukasz Ciepliński, Adam Lazarowicz, Mieczysław Kawalec, Józef Rzepka, Franciszek Błażej, Józef Batory i Karol Chmiel wchodzili w skład ostatniego kierownictwa ogólnopolskiej konspiracji, która od 1945 roku kontynuowała dzieło Armii Krajowej. Sejm uchwalił ustawę o ustanowieniu tego święta państwowego w 2011 roku.

Zobacz zdjęcia z uroczystości w Kielcach

Zobacz także relację z uroczystości pod dawnym więzieniem Urzędu Bezpieczeństwa w Kielcach