Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Renata Gruszczyńska nie jest prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach. Zrezygnowała z funkcji

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Renata Gruszczyńska, we wtorek 4 stycznia zrezygnowała z funkcji prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach, którą pełniła od 4 miesięcy. Przyznała, że nie było możliwości współpracy z Bogdanem Latosińskim, działaczem związkowym i wiceprzewodniczącym Rady Nadzorczej MPK .

- Nie była to łatwa decyzja, została przemyślana i rozważona wielokrotnie, i nie było możliwości kontynuowania współpracy z niektórymi członkami Rady Nadzorczej. Nie miałam możliwości podejmowania samodzielnych decyzji kadrowych i płacowych. Podejmowane działania Rady Nadzorczej umniejszały mój autorytet. Wydawane mi polecenia mogły narazić spółkę na wymierne straty - poinformowała Renata Gruszczyńska, na zwołanej wideokonferencji we wtorek o godzinie 20.

Odpowiadając na pytania dziennikarzy przyznała, że chodzi Bogdana Latosińskiego (działacz związkowy, wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej MPK i przewodniczący Rady Nadzorczej Spółki Pracowniczej Kieleckie Autobusy, która jest większościowym udziałowcem MPK), z którym współpraca nie układała się od pierwszego dnia. - Prezes MPK nie może podejmować żadnych samodzielnych decyzji w żadnym zakresie – podkreśliła.

Przyznała, że teraz nie objęłaby tego stanowiska. - Mając obecne doświadczenie i to co zobaczyłam teraz nie podjęłabym decyzji o podjęciu tej funkcji - dodała.

Bogdan Latosiński przebywał dzisiaj na urlopie i był zaskoczony decyzją Renaty Gruszczyńskiej.

- Nie wiedziałam, że wybiera się na urlop. Chciałam go poinformować osobiście o mojej decyzji, aby nie dowiedział się z mediów, ale nie odebrał ode mnie telefonu – dodała.

- Świadczenie usług komunikacyjnych nie jest zagrożone, ale nie wiem jaka dalej będzie sytuacja w spółce. Z tego, co wiem to inne osoby kluczowe dla firmy szukają innego zatrudnienia - dodała.

Na konferencji był także Waldemar Wiedeński, odwołany w grudniu prezes Spółki Pracowniczej Kieleckie Autobusy, który przyznał, że dostawał polecenia od Bogdana Latosińskiego, ale tylko ustne. Gdy zażądał ich na piśmie, zaczął się między nimi konflikt, ponieważ Latosiński nie chciał niczego firmować swoim nazwiskiem.
- Rada Nadzorcza ma prawo kontrolować prace zarządu ale nie codziennie ingerować w nią – przyznał.

Dodał, że zarobki w spółce były żałosne i zarząd chciał wypłacić podwyżki, a związki zawodowe je blokowały. - To kuriozalna sytuacja, bo to związki powinny zabiegać o wzrost płac - stwierdził.

Barbara Jelonek była prezesem MPK od 13 lipca do końca sierpnia 2021 roku, a wcześniej była radcą prawnym w firmie także mówi o złych doświadczeniach we współpracy z Bogdanem Latosińskim. - Nie mogłam przenieść pracownika z jednego miejsca na drugie, choć wyrażał na to zgodę. Urządzano mi awanturę, że zachowuje się haniebnie. Nie było możliwości zatrudnienia pracowników z zewnątrz, choć były braki kadrowe. Chciałam zarządzać, a nie robić rewolucję, chciałam pomóc pracownikom. Jeśli pan Latosiński nie zmieni się to nikt nie będzie w stanie zarządzać tą firma – przyznała na konferencji.

Renata Gruszczyńska będzie pełnić funkcję prezesa do czasu zwołania Walnego Zgromadzenia Wspólników, które powoła następcę. Ma się odbyć 20 stycznia.

Renata Gruszczyńska wróci do pracy w Straży Miejskiej, gdzie była komendantką przed przejściem do MPK i otrzymała urlop bezpłatny.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto