Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrowersyjna wycinka dębów przy ulicy Jarzębinowej na osiedlu Sady w Kielcach

Iwona Rojek
Zdaniem mieszkańców należałoby wyciąć te jesiony, które stwarzają niebezpieczeństwo na parkingu, a nie zdrowe dęby.
Zdaniem mieszkańców należałoby wyciąć te jesiony, które stwarzają niebezpieczeństwo na parkingu, a nie zdrowe dęby. Aleksander Piekarski
Zapowiadana wycinka drzew przy ulicy Jarzębinowej na kieleckim osiedlu Sady w Kielcach wzbudza wielkie emocje. Podano, że mają być wycięte trzy dorodne dęby. Nikt nie wspomina natomiast, że konieczne byłoby wycięcie jesionów, która zagrażają bezpieczeństwu dzieci bawiącym się na placu zabaw, oraz samochodom na pobliskim parkingu.

– Zdumiałem się jak zobaczyłem na tablicy ogłoszeń dwa obwieszczenia, jedno o tym, że administracja wszczyna procedurę zmierzającą do usunięcia przy ulicy Jarzębinowej, łączącą się z ulicą Dębową, trzech dorodnych dębów i kilku drzew owocowych gruszki, śliwki , jabłoni i klonu – mówi Bartosz Kwaśniewski mieszkaniec osiedla, zajmujący się zawodowo wycinką drzew .

– Konsultacje mają potrwać do 17 września, mieszkańcy mają zgłaszać swoje opinie w tej sprawie do administracji. Jest też drugie ogłoszenie z mapką przeznaczonych do wycięcie drzew. Zupełnie nie rozumiem o co w tym wszystkim chodzi, tym bardziej, że propozycję tej wycinki zgłosili ludzie mieszkający w blokach przy ulicy Jarzębinowej 4 i 6, którym te dęby w żaden sposób nie mogą przeszkadzać. Chciałabym dodać, że dęby mają obwody - pierwszy 242 centymetry, drugi 238, a trzeci 259 centymetrów i jeden z nich jest pomnikiem przyrody. Produkują tlen, oczyszczają powietrze, dają spacerowiczom potrzebny cień i chronią od hałasu - mówi Bartosz Kwaśniewski.

Zbulwersowany mieszkaniec oprowadza nas po reszcie ulicy i pokazuje drzewa, które powinny być wycięte w pierwszej kolejności, ponieważ mogą spowodować nieszczęście. W innych krajach drzewa są przycinane, a ich korony prześwietlane w sposób dość radykalny, tak aby nie stanowiły jakiegokolwiek zagrożenia, u nas nie ma takich praktyk.

– Te suche konary jesionu, rosnącego tuż obok huśtawek na placu zabaw przy ulicy Jarzębinowej , mogą się urwać i spaść na głowy huśtających się małych dzieci – pokazuje. – Ale jakoś nikt nie wnioskuje o zrobieniu z tym porządku, ani mieszkańcy, ani administracja. Podobna sytuacja jest na pobliskim parkingu obok bloku przy ulicy Dębowej 2. Drzewa stoją tak pochylone , że przy wichurze mogą runąć na zaparkowane samochody. Są też drzewa całkowicie uschnięte, które szpecą krajobraz ale nikt nie myśli o nich usunięciu. Kolejny jesion wyniosły nad ciągiem pieszym prowadzącym do śmietnika. Jego konar najprawdopodobniej już tej jesieni zniszczy altanę śmietnikową albo zrobi komuś krzywdę podczas jesiennych wichur i pierwszych mrozów - dodaje.

Bartosz Kwaśniewski podkreśla, że jesiony gromadzą niesamowitą ilość wody, każdy nagły przymrozek jeszcze przed zakończeniem ich sezonu wegetacyjnego powoduje rozszczepienia włókien wewnątrz struktury drzewa. Dochodzi do tego ciężar konaru, grawitacja i dodatkowe czynniki w postaci wiatru. Gałęzie bardzo łatwo się wtedy łamią.

Bartosz Kwaśniewski mówi, że tej sprawy tak nie pozostawi. Tu wychowuję się jego dzieci i uważa, że nie można w ten sposób niszczyć przyrody.

Mirosław Smołuch, kierownik administracji Sady przebywa obecnie na urlopie zastępuje go Marek Socha. Zastępca kierownika tłumaczy, że musieli zareagować na wnioski mieszkańców, którzy poprosili o wycięcie drzew

– Prawie każdego dnia przychodzą mieszkańcy, żeby wyrazić opinie w tej sprawie – informuje. – Ale potem po ich zebraniu, musimy jeszcze skonsultować to przedsięwzięcie z Wydziałem Ochrony Środowiska, więc sprawa może przybrać różny obrót. Ten pomysł uzasadniali tak, że jeden dąb zaatakowany jest przez grzyb, pozostałe podobno przeszkadzają ponieważ mieszkają na nich ptaki i bardzo brudzą.

ZOBACZ TEŻ: 60 SEKUND BIZNESU - BRAKUJE RĄK DO PRACY

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto