Na ulicy Opielińskiej w Kielcach ruszył bazarek
Likwidacja bazaru przy ulicy Mielczarskiego była konieczna, ponieważ teren został przekazany Wojskom Obrony Terytorialnej. Aby osoby handlujące tu nie straciły miejsc pracy kilkanaście straganów zostało przeniesionych w miejsce dawnego bazaru przy ulicy Opielińskiej i Piekoszowskiej.
Zobacz zdjęcia z bazarku na Czarnowie
Plac targowy na kieleckim Czarnowie przeszedł metamorfozę
Stary plac, który w ostatnich latach pełnił rolę parkingu został przystosowany do funkcji bazaru.
– Zostało zrobione nowe ogrodzenie z dwoma bramami wjazdowymi i wjazdowymi, na placu położono nową nawierzchnię asfaltową. Doprowadzono media i zamontowano monitoring. Ustawiono toaletę – informuje Renata Gruszczyńska, prezeska Rejonowego Przedsiębiorstwa Zielni i Usług Komunalnych w Kielcach.
Dodaje, że kupcy są na etapie podpisywania umów. - W tym tygodniu zostały otwarte pierwsze stargany a 2 listopada wszystkie mają być czynne - mówi.
Zakupy na bazarze będzie można zrobić od poniedziałku do soboty w godzinach od 7 do 17. - Po godzinie 17 teren targowiska będzie zamykany i dozorowany, by nie zakłócać spokoju mieszkańców – zapewnia prezeska.
Mieszkańcy okolicznych bloków obawiają się problemów z parkowaniem
Mieszkańcy okolicznych bloków nie są zachwyceni ponownym otwarciem targowiska przy ulicy Opielińskiej. To po ich protestach w 2007 roku bazar został zlikwidowany w tym miejscu i przeniesiony na Mielczarskiego, ponieważ był bardzo uciążliwy. Handel rozlał się na okoliczne ulice. Mieszkańcy osiedla pamiętają, jak o godzinie 3-4 godziny w nocy rozpoczynał się wyładunek towaru i rzucanie skrzynkami z warzywami. Hałas budził ich w środku nocy i uniemożliwiał spanie. Na ulicy był wzmożony ruch samochodowy, który też generował hałas i spaliny. Były też problemy z parkowaniem. Kierowcy blokowali miejsca przy blokach a także rozjeżdżali trawniki. Bazar przyciągał różne podejrzane osoby, które spożywały alkohol i i załatwiały się na klatkach schodowych. Po latach protestów mieszkańcy doprowadzili do przeniesienia bazarku na plac przy ulicy Mielczarskiego. Mieszkańcy obawiają się, że wraz z targowiskiem problemy wrócą.
- Zależy na spokoju i bezpieczeństwie mieszkańców więc będziemy pilnować, aby nie dochodziło do takich sytuacji. Bazarek będzie funkcjonował w zmienionej formie, będzie działał na określonym obszarze i w ograniczonych godzinach – zapewnia prezeska. - Teren został dostosowany w taki sposób, by było bezpiecznie i komfortowo, zarówno dla osób kupujących, jak i handlujących.
Niestety czarny scenariusz dotyczący problemów z parkowaniem może się sprawdzić, ponieważ na terenie bazaru wyznaczono miejsca postojowe tylko dla dostawców towaru, a kupujący będą mogli korzystać z parkingów ogólnodostępnych przy ulicach i blokach, których jest za mało dla wszystkich użytkowników.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?