Grafficiarz "Dider" znów niszczy kieleckie budynki?
Do naszej redakcji zgłosił się czytelnik. - Nie tak dawno wszyscy żyli sprawą „Didera” - kieleckiego niszczyciela elewacji. Gdy został zatrzymany przez policję większość mieszkańców sądziła, że to koniec tych szpecących napisów. Nic bardziej mylnego. W ostatnim czasie pojawiły się nowe napisy przy licach: Urzędnicza 3 od strony ulicy Mielczarskiego, Grunwaldzka 2 od strony klatki schodowej, Grunwaldzka 3 od strony klatek schodowych, Grunwaldzka 8 od strony ulicy Grunwaldzkiej, pawilony przy Szkolnej 36 od strony ulicy Jagiellońskiej, kratownica z drogowskazami na ulicy Żytniej na wysokości McDonalda... I zapewne wiele innych, których nie zauważyłem. Czy „Dider" jest osobą niezrównoważoną? A może to jakiś jego wielbiciel chce go szkalować, chociaż nie wiem czy odwzorowałby ten napis praktycznie jeden do jednego. Proszę o zajęcie się tematem, który wydawało się, że jest zamknięty, a powrócił szybciej niż się spodziewaliśmy – zaznacza czytelnik.
Przypomnijmy, że na portalu echodnia.eu oraz na łamach „Echa Dnia” już kilka razy informowaliśmy o grafficiarzu podpisującym się na elewacjach kieleckich budynków. Sprawę zgłosili nam zbulwersowani mieszkańcy, którzy chcieli złapania wandala i pociągnięcia go do odpowiedzialności za zniszczenia.
Sprawą zainteresowała się Policja. Podejrzenia padły na 23-latka mającego już w przeszłości kłopoty z prawem. Zniszczenia wyrządziły szkody opiewające na kwotę ponad 10 tysięcy złotych. Niewykluczone, że 23-latek po decyzji sądu będzie musiał pokryć koszty usunięcia swoich zniszczeń. Ponadto zgodnie z Kodeksem Karnym wandal może trafić do więzienia nawet na 5 lat.
Więcej: TUTAJ
Kolejne zgłoszenie w sprawie zniszczonego budynku wpłynęło na policję i mundurowi przyglądają się tej sprawie. Jak dowiedzieliśmy się, 23-latek nie poczuwa się do odpowiedzialności i nie przyznaje do winy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?