Bój o atrakcyjny teren nad zalewem w Kielcach. Miał trafić w ręce Klubu "Tęcza", radni zablokowali umowę

- To porozumienie to efekt wieloletnich rozmów. Jego warunkiem jest oddanie „Tęczy” w wieczyste użytkowanie na 99 lat terenu pod halą czy kortami pod działalność sportową i rekreacyjną a tam gdzie są trybuny w dzierżawę na 30 lat. Grunt z trybunami w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jest zapisany pod drogę. Gdy zostanie zmieniony, to także ta części będzie przekazana w wieczyste użytkowanie – poinformowała na sesji Rady Miasta 14 września, Barbara Zawadzka dyrektorka Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta w Kielcach. - Przewidziana jest bonifikata przy naliczeniu opłaty za wieczyste użytkowanie.

Przełom w sporze o atrakcyjne działki nad zalewem w Kielcach, zajęte przez „Tęczę”. Klub musi płacić z grunt i rozpocząć inwestycje

Porozumienie obejmuje ponad 2 hektary gruntu, które są własnością miasta ale od lat 60-tych XX wieku użytkował je Klub Sportowy „Tęcza” nie płacą za to. Nie miał też żadnej umowy z miastem. W latach 60 -tych XX wieku działka została oddana w użytkowanie wieczyste decyzją Miejskiej Rady Narodowej ale wówczas i nigdy później nie doszło do podpisania umowy między miastem i „Tęczą”. W latach 90-tych władze klubu złożyły wniosek do sądu o uwłaszczenie się na gruncie ale został on odrzucony z powodu nie spełnienia warunków. Przez ostatnie blisko 30 lat władze miasta proponowały różne warianty ugody i uporządkowania spraw własnościowych tego terenu i dopiero teraz władze „Tęczy” zdecydowały się podpisać porozumienie.

- Klub zaprezentował sposób zagospodarowania terenu. Planuje pozyskać fundusze i chce wybudować nową halę sportową i korty do tenisa. Ma dalekosiężne plany wobec terenu a nowe obiekty mają być na miarę XXI wieku – dodała Barbara Zawadzka.

Radni mieli wątpliwości, czy „Tęcza” powinna otrzymać grunt bez przetargu w wieczyste użytkowanie. - To jest bardzo atrakcyjny teren, jego wartość to może być 15 a nawet 20 milionów złotych – zastanawiał się radny Kamil Suchański (Bezpartyjni i Niezależni).

- Chcemy oddać w wieczyste użytkowanie na jakąś koncepcję, która nie jest dołączona do uchwały. Klub zrealizuje inwestycję albo nie, a może zastawi nieruchomość albo zostanie zlicytowana. To nie jest dobre gospodarowanie mieniem. Widziałam już przypadki budowy hali a wokół bloki. Wierze w intencje szefów Klubu ale oni dzisiaj są a jutro może ich nie być. Jeśli miasto chce się pozbyć tego terenu to powinno ogłosić przetarg.

Dyrektor Zawadzka dodała, że umowa zabezpiecza interes gminy. - Zgodnie z porozumieniem teren może być przeznaczony pod działalność sportową i rekreacyjną, niekomercyjną. Klub ma 3 lata na rozpoczęcie inwestycji i 6 lat na jej zakończenie od dnia podpisania umowy – wyjaśniła.

Klub chciał otrzymać tak przystań żeglarską nad zalewem ale miasto się nie zgodziło i umową objęto grunt, którym „Tęcza” ma obecnie we władaniu.

Radny Wiesław Koza ( PiS) zastanawiał się, skąd Klub weźmie pieniądze na inwestycję. - Przecież są biedni jak mysz kościelna. 30 lat nie mieli a teraz mają.

- Uregulowanie stanu prawnego pozwoli Klubowi ubiegać się o zewnętrzne środki jak unijne dofinansowanie czy kredyt bankowy – dodała wiceprezydenta Kielc, Bożena Szczypiór.

Radni mieli żal, że nikt z Klubu Tęcza nie pojawił się na sesji Rady Miasta, aby szczegółowo przedstawić plany zagospodarowana terenu.

- To świadczy o podejściu Klubu. Rozwiązanie umowy wieczystego użytkowania, jeśli inwestycja się nie rozpocznie się w terminie łatwe nie będzie – dodał radny Suchański.

Radni większością głosów odrzucili projekty uchwał dotyczące przekazania gruntu przy ulicy Zagnańskiej w wieczyste użytkowanie Klubowi Sportowemu „Tęcza”.