Historia rozegrała się w nocy z soboty na niedzielę w linii N1, czyli nocnej linii autobusów miejskich w Kielcach. Z ustaleń policji wynika, że kobieta zatrudniona przez Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach na stanowisku kontrolera, sprawdzała bilety u pasażerów.
- W pewnej chwili podeszła do 31-letniego pasażera. Poprosiła go o bilet, mężczyzna nie okazał go i stał się agresywny. Zareagował kierowca autobusu miejskiego, wywiązała się szarpanina, podczas której kontrolerka została uderzona w twarz przez 31-latka - wyjaśniała Małgorzata Perkowska - Kiepas z kieleckiej policji.
Kierowca autobusu i kontrolerka uniemożliwili 31-latkowi ucieczkę i zatrzymali go do czasu przyjazdu policji. Stróże prawa ukarali mężczyznę mandatem w wysokości 1600 złotych.
Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach zabezpieczył monitoring z autobusu.
Barbara Damian, dyrektor Zarządu Miejskiego w Kielcach zapoznała się w poniedziałek z relacją kontrolerki ze zdarzenia a także z zapisem nagrania monitoringu zainstalowanego w autobusie miejskim. Okazuje się, że oprócz uderzenia w twarz, w kontrolerkę rzucona została szklana butelka...
- Tej nocy kobieta wracała sama do domu po tym, jak wcześniej z dwoma innymi kontrolerami zakończyła zmianę. Weszła do autobusu N1, zaobserwowała pasażera, który nie kupił i nie skasował biletu. Podeszła do niego i na pytanie o okazanie biletu otrzymała od razu silny cios w twarz - relacjonowała dyrektor Damian.
Na nagraniu z monitoringu autobusu widoczne było to, że po ciosie kobieta zachwiała się a 31-latek uciekając potknął się o nogi kobiety. - Upadając mężczyzna rzucił w kierunku kontrolerki butelkę prawdopodobnie po piwie. Szklane naczynie o centymetry minęło głowę kobiety i wypadło przez otwarte okno autobusu. W tym czasie zareagował kierowca autobusu, który zatrzymał pojazd i ruszył za oddalającym się mężczyzną. Udało się go obezwładnić i wezwać policję - dodawała Barbara Damian.
Dyrektor kieleckiego ZTM-u podkreślała, że gdyby butelka rzucona w stronę kobiety osiągnęła swój cel, wówczas mogłoby dojść do poważnych obrażeń u kontrolerki. - Dziękuję kierowcy autobusu za szybką reakcję. Warto też dodać, że w każdym autobusie jest monitoring, więc takie zachowanie nigdy nie ujdą płazem. Na szczęście aktywna agresja w kierunku kontrolerów należy do incydentalnych zachowań – podkreślała Barbara Damian.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?