Podróżnicy przygotowali się do spotkania nie tylko pod względem merytorycznym - na Rynek wprowadzony został bliźniaczy model traktora, którym będą podróżować po Afryce. Ten właściwy jest już w drodze, dokładnie - na granicy słoweńsko-włoskiej.
- Do Kielc przyjechaliśmy na zaproszenie organizatorów targów Agrotech. Podczas imprezy zaprezentujemy nasze traktory, nie tylko te, które mamy szansę oglądać dziś na Rynku, ale i na przykład Ursusa C-45. Pokażemy również silniki stacjonarne Andorii - zachęcał do udziału w targach Marcin Obałek, członek Traktoriady.
CZYTAJ WIĘCEJ: Agrotech Kielce 2017. Wystawa pełna premier i atrakcji od piątku
Podróżnik chętnie opowiadał też o samej trasie.
- Po drodze musimy się zmierzyć przede wszystkim z aurą, która nie zawsze jest sprzyjająca. Pod uwagę bierzemy także bezpieczeństwo. W trakcie niedawnych mrozów nabawiłem się zapalenia płuc, dlatego wróciłem do Polski, ale niebawem z powrotem ruszam na szlak. Kierujemy się do Rzymu, później do Neapolu, postaramy się też zawitać na Sycylię. Pod koniec tego sezonu chcielibyśmy dotrzeć do Tunezji, z kolei całą wyprawę mamy zamiar zakończyć w Etiopii - mówił Marcin Obałek.
Na miejscu, ekipa Traktoriady również ma do zrealizowania sporo planów.
- Do Addis Abeby zaprosiła nas jedna z dużych, etiopskich firm rolniczych, zainteresowanych polskim sprzętem. Nasz ciągnik ma być dowodem na to, że polskie maszyny są niezawodne. Ma też zachęcić potencjalnego etiopskiego nabywcę do zakupu. Chcemy pokazać, że nasze ciągniki, mimo upływu lat, nadal sprawnie działają i mogą być z powodzeniem wykorzystywane - zapowiadał Marcin Obałek.
Projekt „Traktorem dookoła świata” powstał w 2002 roku z inicjatywy Marcina Obałka, który w ten sposób popularyzował wiedzę o Polsce, przemierzając Amerykę Południową Ursusem 6014. Traktor przejechał wtedy 20 tysięcy kilometrów. Na początku tego roku załoga Traktoriady, której trzon stanowią teraz dwaj podróżnicy - Marcin Obałek i Piotr Śliwiński, wznowiła wyprawę dookoła świata, tym razem zmierzając do afrykańskiej Etiopii. Trasa wynosi ponad 6000 km. Ciągnik przejechał już przez Słowację, Węgry i Słowenię, czyli łącznie ponad 1200 km.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
