Setki osób przeszły w Marszu Równości przez Kielce. Była tęcza i muzyka [ZDJĘCIA]

Przypomnijmy, że I Marsz Równości w Kielcach miał miejsce w 2019 roku. Ze względu na pandemię była przerwa i kolejny już marsz odbył się w sobotę, 9 lipca, 2022 roku. W Parku Miejskich już od godzin południowych gromadzili się uczestnicy wydarzenia, którzy przyjechali z całej Polski.

O godzinie 14 spod muszli ruszył marsz. Wzięli w nim udział również wiceprezydenci Kielc - Agata Wojda oraz Marcin Chłodnicki. Uczestnicy marszu mieli ze sobą tęczowe flagi, torby czy koszulki. Wielu wyrażało siebie poprzez ubiór. Przy przemarszu kieleckimi ulicami nie zabrakło skocznej muzyki. Uwagę zwróciły liczne radiowozy oraz służby, które sprawowały pieczę nad imprezą.

Marszem Równości organizatorzy chcieli zwrócić uwagę na nierówne prawa grup mniejszościowych w szczególności prawa osób LGBTQIA. - Chcemy zademonstrować swój sprzeciw wobec dyskryminacji i nienawiści. Marsz ma budować społeczną akceptację dla osób szczególnie narażonych na wszelkie wykluczenia, w szczególności ze względu na orientację psychoseksualną i tożsamość płciową. Marsz i wydarzenia wokół marszu mają wszystkim dać poczucie przynależności i bezpieczeństwa, pokazać, że Kielce i województwo świętokrzyskie to także ich dom. Będąc poruszeni agresją Rosji na Ukrainę oraz bezmiarem brutalności, jaką wykazali się rosyjscy najeździ w Ukrainie, marsz ten ma być tak ze wsparciem dla wszystkich osób z Ukrainy. I tych przybyłych do Polski, tych które pojechały dalej ale także tych, którzy pozostali we własnym kraju. Nie ma naszej zgody na atak jednego kraju na drugi. Nie ma zgody na torturowanie i znęcanie się nad ludnością cywilną. Żądamy natychmiastowego wycofania wojsk rosyjskich z Ukrainy i przywrócenia pokoju - podkreślali organizatorzy.

Parada przeszła ulicami Solną, Paderewskiego, rondem Herlinga-Grudzińskiego, IX Wieków Kielc, Pelca, Piotrkowską, Rynkiem, Bodzentyńską, Kościuszki, plac Wolności, Sienkiewicza i zakończyła się na placu Artystów.

Wydarzenie przyciągało wzrok mieszkańców Kielc, którzy zatrzymywali się zaciekawieni, robili filmy i zdjęcia.

Ostatecznie Marsz dobiegł końca i uczestników zaproszono na after party do Czerwonego Fortepianu.