- Nasza spółdzielnia „Armatury” nie dba o nas i nie szanuje ludzi, którzy mieszkają w osiedlu. W blokach na Podkarczówce od dłuższego czasu widnieją kartki z informacją, że mamy szczury. Ponoć była już przeprowadzana deratyzacja. Nie interesowałam się tą sytuacją, dopóki szczur nie wszedł mi do mieszkania – informuje Czytelniczka z ulicy Kalcytowej 1. - Mamy 21 wiek i takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Pan w spółdzielni powiedział mi, że musi porozmawiać z kierownikiem bo odszczurzanie jest drogie i kosztuje 500 zł. Na litość boska szczury wchodzą do mieszkań a dla nich pozbycie się ich jest za drogie. Pomóżcie.
Pracownik administracji osiedlowej inaczej przedstawia sytuację. - Rzeczywiście w osiedlu pojawiły się szczury mimo systematycznie wykładanej trutki. Był jeden przypadek przedostania się szczura do mieszkania w bloku przy ulicy Kalcytowej 1 – wyjaśnia. - To ja rozmawiałem z lokatorką, która interweniowała i powiedziałem jej, że deratyzacja zostanie przeprowadzona ale wcześniej konieczne jest zlecenie jej wyceny. Nie możemy rozmawiać z wykonawcą o kosztach po wykonaniu zabiegu, bo wówczas zażyczy sobie astronomiczną kwotę. Najpierw musimy ustalić koszty. Rzeczywiście usługa kosztowała około 500 złotych i obejmowała wyłożenie trutki oraz użycie preparatu w formie gazowej w piwnicach, kanałach, śmietnikach i innych obiektach w pobliżu budynków, gdzie mogą przebywać szczury. Zabieg został wykonany po kilku dniach od interwencji. W pionie, w którym pojawił się szczur w mieszkaniu zamontujemy specjalne siatki, które mają zabezpieczyć przed wchodzeniem gryzoni. Mamy nadzieję, że te wszystkie czynności pomogą i problem nie powróci.
Dodaje, że gryzonie przedostały się do mieszkania otworami, które pozostały po montażu jakieś instalacji. - Było to niedbalstwo wykonawcy. Teraz otwory zostały załatane – dodaje pracownik administracji.
Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?