Z kuźnicy Samsona włoscy przemysłowcy uczynili pierwszą hutę z wielkim piecem. Po nich metalurgami byli tutaj biskupi krakowscy. Huta „Józef”, przez ruiny której możemy dziś iść z duchem postępu technicznego, to już XIX wiek i ziszczenie przemysłowych planów Stanisława Staszica. Józefem została na cześć generała Zajączka, carskiego namiestnika w Królestwie Polskim, który w 1817 roku wmurował kamień węgielny pod budowę nowych zakładów.
Na przestrzeni wieków asortyment zakładów żelaznych rósł w siłę - od prostych narzędzi i podków po szyszaki, pancerze, działa, kule armatnie i granaty. Żelastwo z Samsonowa widziało potop szwedzki, powstanie kościuszkowskie i wojny napoleońskie. W czasach staszicowskich i późniejszych wyjeżdżały stąd naczynie kuchenne, sprzęty rolnicze, walce i kowadła. Broń produkowana była w okresie powstań – listopadowego i styczniowego. Huta skończyła marnie, w pożarze wznieconym w 1866 r. przez Rosjan. Kończyły się też okoliczne złoża rudy. Nad wieżą gichtociągową pastwiły się tu jeszcze wojska austriackie walczące w I wojnie światowej. Jedak zostało coś dla przyszłych pokoleń.
Cennemu zabytkowi techniki warto przyjrzeć się wieczorową porą, kiedy ruiny pięknieją w światłach reflektorów. Nad zabudowaniami góruje skrócona przez Austriaków o górną kondygnację wieża zasypowa, do której przylegają pozostałości wielkiego pieca. Zachowały się także kamienne mury hal produkcyjnych. W pobliżu ruin znajdziemy XVIII-wieczny, kamienny słup z tumlińskiego piaskowca, a po przeciwnej stronie drogi – dawny dom mieszkalny zawiadowcy fryszerek samsonowskiej huty. Tuż obok jest Muzeum Regionalne Towarzystwa Ziemi Samsonowskiej. Można w nim zobaczyć m.in. kule armatnie i odlewy z Huty "Józef".
Muzeum Regionalne Towarzystwa Ziemi Samsonowskiej, Samsonów 5 (stara szkoła), 26-050 Zagnańsk, tel. 41 300 38 22, 300 36 40, 300 36 30.
Czynne po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?