Pomoc sąsiedzka
- Wojtek to mój sąsiad i kiedy dowiedziałem się o jego chorobie, szybko zdecydowałem, że zrobię coś, żeby mu pomóc - mówi Andrzej Ryczek.
By nagłośnić historię Woj-tka i poruszyć jak najwięcej serc, koledzy, pasjonaci kolarstwa, wyruszają w długą trasę na rowerach.
Już w najbliższy czwartek, 7 czerwca chcą pokonać 217 kilometrów z Kielc do Kutna, a dzień później, 327 kilometrów z Kutna do Gdyni. - To będzie wyzwanie, bo takiego dystansu jeszcze nigdy nie przejechaliśmy w tak krótkim czasie - wyjaśnia Maciek.
Andrzej jeździ od lat, a Maciek dopiero drugi sezon. Do tej pory najdłuższa trasa, jaką udało im się przejechać, to 260 kilometrów po górskim terenie. Odległe dystanse połączone z akcją pomocy dzieciom to pomysł, który chcieli wdrożyć w życie od dłuższego czasu. Teraz czas na realizację tego marzenia. Być może w przyszłości stanie się to cykliczna akcja. Na początek - pojadą dla Wojtka.
Wojtek cierpikażdego dnia
Wojtek cierpi na wiele chorób i dolegliwości. Każdy dzień jest dla niego i jego mamy walką o życie. - Jego wewnętrzne organy - wątroba, nerki, płuca są przesunięte w prawą stronę. Nerki się zrosły, przez co pracuje tylko jedna. Musimy cały czas pilnować, by nie doszło do zakażeń, bo inaczej tylko dializy... - mówi pani Beata Kumor, mama Wojtka.
Chłopiec jest sparaliżowany od pasa w dół, ma rozległy rozszczep przepukliny oponowo-rdzeniowej, towarzyszące jej wodogłowie, pęcherz neurogenny, a także kifozę, czyli bardzo poważne skrzywienie kręgosłupa objawiające się dużym garbiem. Do głowy ma wszczepioną zastawkę komorowo-otrzewną, która odprowadza nadwyżkę płynów do jamy brzusznej. Wszystkie kręgi poza szyjnymi są krzywe, nierówne bądź czopowate. W kręgosłupie występuje wiele postaci anomalii - kręgi są czopowate, szpiczaste - żaden nie wygląda normalnie. Ponadto ma wiotką klatkę piersiową.
Niska odpornośći odleżyny
Wojtek nie chodzi, nie potrafi sam oddawać moczu, bardzo często miewa bóle głowy, nie może sam siedzieć - musi być podpierany poduszkami. Ma skłonności do odleżyn, zarówno pięt, jak i pleców, a w ostatnim czasie także problemy z jedzeniem. Do tego nie ma odporności, co skutkuje przeziębieniami i groźnymi zapaleniami płuc i ogranicza przebywanie na świeżym powietrzu.
Możemy pomóc
Mama Wojtka marzy, by kupić synkowi urządzenie do wózka, Free Wheel, które umożliwia jazdę po trudniejszym terenie. Jego koszt to 2500 złotych, na tak drogi luksus - jak mówi pani Beata - nie może sobie pozwolić.
Wojtkowi można pomóc. Jest on pod opieką Fundacji Zdążyć z Pomocą. Pieniądze można przelać na konto:42 2490 0005 0000 4600 7549 3994 - darowizny w złotówkach, bądź: PL 82 2490 0005 0000 4600 7337 4309 - darowizny w euro.
Koniecznie z dopiskiem Kumor Wojciech 4778. Jeśli uda się uzbierać odpowiednią ilość pieniędzy, pani Beata będzie mogła kupić dziecku sprzęt o nazwie „Free Wheel” - kółko ułatwiające poruszanie się na wózku.
Chętnie oglądasz teleturnieje? Sprawdź się! [QUIZ]
ZOBACZ TAKŻE: Wypadek na ulicy Świętokrzyskiej w Kielcach
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?