Na ulicy Chopina w Kielcach ustawili znak zakazu zatrzymania się
Kilka dni temu na ulicy Chopina, koło Przedszkola Samorządowego numer 24 postawiono znak zakazu zatrzymywania się i postoju – napisał do nas Czytelnik. - Z drugiej strony ulicy są garaże i tam także nie można parkować, aby nie zastawiać wjazdu i wyjazdu z nich. Dalej jest znak pozwalający na postój do 15 minut, ale tutaj mieszczą się tylko trzy samochody. Rodzice, którzy przywożą dzieci do przedszkola nie mają się gdzie zatrzymać nawet za chwilę, aby wysiąść z pociechą i zaprowadzić ją do placówki. Jaki jest powód ustawienia tego znaku i kto o to wnioskował?
Samochody uniemożliwiały wyjazd z parkingu przy przedszkolu
Znak ustawiał Miejski Zarząd Dróg w Kielcach, ale na wniosek Kancelarii Prezydenta Kielc, czyli organu zarządzającego ruchem w Kielcach.
- O ustawienie znaku zakazu zatrzymywania się w tym miejscu wnioskowała dyrektorka Przedszkola Samorządowego, ponieważ kierowcy zostawiali samochody, uniemożliwiając wyjazd z parkingu znajdującego się przy placówce – informuje Marcin Januchta, rzecznik prasowy prezydenta Kielc. - Wniosek wpłynął też z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. Zasugerowano w nim ustawienie słupów blokujących wjazd na chodnik. Jednak po analizie Miejski Zarząd Dróg uznał, że nie ma tam możliwości ustawienia słupków, ponieważ chodnik jest za wąski. Dlatego zapadła decyzja o ustawieniu znaku zakazu zatrzymywania się, a w praktyce wydłużenia odcinka, na którym już obowiązywał o 10 metrów w stronę przedszkola. Straż Miejska została też zobowiązana do patrolowania ulicy Chopina, aby kierowcy nie parkowali tam mimo znaku zakazu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?