Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent Kielc idzie do sądu z opłatami za śmieci , nie zgadza się z decyzją wojewody

Redakcja
pixabay
Prezydent Kielc, Bogdan Wenta odwoła się od decyzji wojewody, który unieważnił nowy cennik opłat za odbiór śmieci w Promniku. Wprowadzał on niższe opłaty za odpady przywożone z Kielc a wyższe dla gmin, a wojewoda uznał, że ceny muszą być równe dla wszystkich mieszkańców, choć tylko kielczanie ponoszą koszty inwestycji potrzebnych w Zakładzie Unieszkodliwiania Opadów.

-Prezydent Kielc skorzysta z prawa wniesienia skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach- informuje rzecznik prasowy Urzędu Miasta, Tomasz Porębski.- W opinii Prezydenta oraz służb miejskich, przedstawione rozstrzygniecie nadzorcze Wojewody Świętokrzyskiego jest niezasadne. Decyzja Wojewody Świętokrzyskiego stawia Przedsiębiorstwo Gospodarki Odpadami w bardzo trudnej sytuacji. Poprzez unieważnienie zarządzenia, wciąż obowiązującym pozostaje stary cennik, w którym opłaty za odbiór odpadów znacznie odbiegają od aktualnych stawek rynkowych.

W rezultacie, spółka na chwilę obecną przynosi straty. Skutki tego poniosą wyłącznie mieszkańcy Kielc, którzy do odpadów przywożonych spoza Kielc - w większości z terenu gmin powiatu kieleckiego - będą musieli dopłacać do pół miliona złotych miesięcznie. Rocznie ta kwota może wynieść nawet do 6 milionów złotych. Jeżeli nie zostaną zainicjowane natychmiastowe działania, spółka w ciągu najbliższych miesięcy może utracić płynność finansową. Z tego powodu, w najbliższych dniach prezydent Kielc podejmie stosowne kroki, by zabezpieczyć interes spółki zarówno, jak również mieszkańców Kielc do czasu rozstrzygnięcia skargi przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach.

Przypomnijmy, że nowy cennik zakładał regulację cen, dając miastu Kielce - jako jedynemu właścicielowi spółki, który od lat ponosi pełną odpowiedzialność prawną i finansową za jej funkcjonowanie - niższą stawkę (355 złotych za tonę śmieci) niż pozostałym, prywatnym podmiotom z terenu całego kraju( 418 złotych za tonę). Dotychczas cennik był jednolity dla wszystkich.
Obecnie obowiązująca w Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów w Promniku cena 248 zł za odbiór tony zmieszanych odpadów komunalnych jest poniżej kosztów ich przetwarzanych. W kraju te ceny wahają się w granicach 500-600 zł.

Zakład Unieszkodliwiania Odpadów, należący do PGO znajduje się na terenie Promnika. Z tego tytułu spółka, której jedynym właścicielem jest miasto płaci rocznie gminie Strawczyn 1 milion 960 tys. zł podatku. PGO zbudowało w Promniku drogę dojazdową do zakładu - koszt inwestycji wyniósł 1,3 miliona złotych. Spółka dzierżawi teren pod drogą, za co gmina Strawczyn rocznie otrzymuje 21 tys. zł. Z drogi korzystają również mieszkańcy gminy.

W ostatnich latach spółka została dokapitalizowana kilkukrotnie, na łączną kwotę 7 milionów złotych. Środki pochodziły z budżetu miasta, a więc bezpośrednio od mieszkańców Kielc. Inne gminy nie ponosiły tych kosztów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto