Poidełka w Kielcach szokująco drogie! Jedno w cenie dobrego samochodu

Dwa poidełka kosztujące ponad 60 tysięcy złotych każde zainstalowano w 2016 roku w Kielcach - jedno w pobliżu pomnika Henryka Sienkiewicza na placu Moniuszki (aktualnie nie działa), a drugie na placu Artystów, od strony Biura Wystaw Artystycznych.

Do takich informacji dotarł radny Michał Braun (Koalicja Obywatelska) i przedstawił je w czwartek na konferencji prasowej.
- Czekałem wiele miesięcy na udzielenie mi tych informacji i pokazanie faktur – przyznaje radny. - Za 60 tysięcy złotych można kupić już dobry samochód.
- W innych miastach takie poidełka kosztowały kilkakrotnie mniej, na przykład w Krakowie na Rynku 21 tysięcy złotych, a w Rzeszowie na placu Kilińskiego ponad 13 tysięcy złotych, ale są też tańsze nawet za 7 tysięcy złotych.

Co dziwnie takie poidełko, jakie zamontowano na placu Moniuszki na stronie producenta ma cenę ponad 14 tysięcy złotych, a u nas za samo urządzenie zapłacono 30 tysięcy złotych, montaż kosztował drugie tyle.

Radny wnioskuje do prezydenta o przeprowadzenie audytu wewnętrznego w urzędzie miasta. - Większość urzędników pozostała na swoich stanowiskach. Mają pewnie nawyki, zwyczaje, tradycje w zakupach w trybie zapytań ofertowych, a tak zostały nabyte poidełka. Wysłano zapytanie o cenę do określonych firm, wybranych uznaniowo przez urzędników, a potem wybrano najtańszą ofertę – przypomniał radny. - Zwracam się z wnioskiem o przeprowadzenie dokładnego audytu zakupów usług i przedmiotów dokonywanych w trybie zapytań ofertowych przez Urząd Miasta i spółki komunalne, w tym sprawdzenie, do jakich firm najczęściej wysyłano zapytania ofertowe, dlaczego wybierano te, a nie inne podmioty oraz czy sprawdzano, ile kosztuje wykonywanie podobnych usług w innych miastach.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?