Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po nawałnicy w Kielcach. Liczenie strat potrwa kilka dni, bo zniszczenia są ogromne [ZDJĘCIA, WIDEO]

Paula Goszczyńska
Paula Goszczyńska
Trwają prace porządkowe oraz inwentaryzacyjne dotyczące piątkowej, 9 lipca, nawałnicy, która przetoczyła się nad Kielcami. Wtedy to wichura powyrywała i połamała mnóstwo drzew. Straty są tak duże, że dokładne dane podane zostaną dopiero za kilka dni. Wtedy to dowiemy się ile dokładnie drzew powalił silny wiatr oraz jakie będą koszty prac związanych z uprzątnięciem miasta.

Przypomnijmy, że w piątek, 9 lipca, po południu nad Kielcami zebrała się ciemna chmura. W chwilę rozpętała się wichura, która zabierała ze sobą wszystko po drodze - banery reklamowe, kosze ze śmieciami, wyrywała też drzewa z korzeniami, a silniejszym łamała grube gałęzie. Najmocniej ucierpiała dolina Silnicy, gdzie cała ścieżka została zawalona konarami.

W poniedziałek, 12 lipca, sprawdziliśmy na jakim etapie są prace porządkowe oraz czy już wiadomo jakie są straty.

- Nawałnica, która w piątek przeszła nad Kielcami mocno nadszarpnęła stan drzewostanu w naszym mieście. Przede wszystkim mówimy tu o dolinie Silnicy i Parku Miejskim. Już tego samego dnia pracownicy Zieleni Miejskiej rozpoczęli czynności związane z zabezpieczeniem tego terenu. Te prace są oczywiście nadal kontynuowane i tak będzie przez najbliższe dni, ponieważ tych strat jest bardzo dużo - mówi Tomasz Porębski, rzecznik prasowy prezydenta Kielc.

Jednocześnie pracownicy Urzędu Miasta Kielce, a dokładniej Wydziału Gospodarki komunalnej i Środowiska rozpoczęli w poniedziałek, 12 lipca, inwentaryzację stanu drzewostanu w mieście. - Te prace również potrwają przez najbliższe dni i dopiero wtedy będziemy mogli tak łącznie podsumować, jakie dokładnie straty wyrządziła piątkowa nawałnica - tłumaczy Tomasz Porębski.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto