- Nie rozumiem tego kieleckiego świata. Pandemia w rozkwicie, a nawet wrzuciła piąty bieg, a ktoś w zarządzie dróg zadecydował żeby odblokować przejścia dla pieszych. Wcześniej były pozaklejane przyciski dla pieszych, a teraz trzeba je dotykać, aby pojawiło się zielone światło. Łokciem nie da rady - napisała do nas internautka.
- Tak jest na osiedlu Uroczysko. Ktoś powie, że wchodząc na przykład do sklepu też dotykam klamki. Zgadza się, tylko tu chodzi o minimalizowanie ryzyka, szczególnie jak się jest na spacerze z bąbelkiem o bezcennym uśmiechu - dodaje.
Przyciski ponownie włączono w całych Kielcach przed rokiem szkolnym, ponieważ od 1 września spodziewano się większej liczy pojazdów na ulicach. Nieczynne przyciski dla pieszych blokują ruch samochodowy, ponieważ sygnalizacja świetlna działa w trybie automatycznym i zielone światło dla pieszych włącza się, bez względu na to czy ktoś chce przejść przez zebrę czy nie.
Jak wyjaśnił nam rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg, przyciski nie stanowią większego zagrożenia dla osób dotykających je.
-Zdecydowaliśmy się na włączenie przycisków, bo zdaniem specjalistów nie stanowią one większego zagrożenia epidemiologicznego – informuje. - Będą one systematyczne dezynfekowane, ale każdy też powinien pamiętać o odkażaniu rąk.
Rzecznik przypomina, jak korzystać z przycisków.
- Nie ma potrzeby dotykać ich kilka razy, wystarczy raz i czekać. Warto też obserwować animacje, które pojawiają się na przyciskach – dodaje. - Na nowych urządzeniach po dotknięciu strzałka zamieni się w kółko, co oznacza, że zlecenie zostało przyjęte. W starszych typach pojawia się napis „proszę czekać” podświetlony na czerwono. Niektórzy myślą, że po kilkukrotnym dotknięciu światło szybciej się zmieni a tak nie jest.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?