- Informacja dotarła do nas kilka nocy temu. Mężczyzna dzwonił i twierdził, że jest uwieziony na balkonie na piątym piętrze wieżowca przy ulicy Karczówkowskiej w Kielcach - opowiadał Sławomir Karwat.
Z relacji mężczyzny wynikało, że z jego mieszkania na szóstym piętrze spadł kot na balkon poniżej. - Mężczyzna miał zejść po linie na balkon piętro niżej. Włożył do plecaka kota i prawdopodobnie syn zgłaszającego wciągnął plecak z kotem na górę. Mężczyzna z kolei nie miał siły wdrapać się po linie na swój balkon dlatego też dzwonił do nas - opowiadał Sławomir Karwat.
Strażacy dotarli na miejsce w chwili, gdy syn zgłaszającego próbował przekazać mu drabinę malarską, aby po niej uwięziony wszedł się na górę. - Odwiedliśmy mężczyznę od tego pomysłu i używając naszej drabiny ściągnęliśmy go na dół - wyjaśniał komendant i dodawał, że wezwano policję, która sprawdzi czy zachowanie mężczyzny było w pełni legalne...
"Do zobaczenia". Filmy na wakacje, czyli lato i podróże na ekranie
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?