Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Menele atakują" w centrum Kielc pod oknami prezydenta

Paulina Baran
Pijani bezdomni wchodzą przez bramy do kamienic przy kieleckim Rynku  i śpią na klatkach schodowych lub na podwórzu. Najgorsze jest to, że załatwiają tu  potrzeby fizjologiczne.
Pijani bezdomni wchodzą przez bramy do kamienic przy kieleckim Rynku i śpią na klatkach schodowych lub na podwórzu. Najgorsze jest to, że załatwiają tu potrzeby fizjologiczne. Czytelnik
Czytelnicy alarmują, że kielecki Rynek stał się miejscem „schadzek” bezdomnych pijaków, którzy sypiają na klatkach schodowych prywatnych mieszkań i załatwiają w nich swoje potrzeby fizjologiczne.

Straż miejska i policja przyznają, że problem jest ogromny i zgłoszenia dotyczące „nieobyczajnych zachowań” pod ratuszem trafiają do nich kilka razy dziennie. Niestety problem wydaje się nie mieć rozwiązania. Bezdomny mandatu raczej nie zapłaci, funkcjonariusze mogą więc jedynie złożyć wniosek o do sądu o ukaranie sprawcy. „Rekordzista” z Rynku dostał już 250 takich wezwań i nic sobie z tego nie robi.

Tak się nie da mieszkać!
O obrzydliwych rzeczach, jakie dzieją się w jednej z kamienic przy Rynku opowiada mieszkanka, Małgorzata Durlik.
- Pijanych bezdomnych za swoim oknem widzę codziennie ale to nie jest problem. Najgorsze jest to, że te osoby przychodzą do mojej klatki, śpią na porozkładanych tu tekturach, załatwiają potrzeby na schodach, a czasem jest ich tak wielu, że trudno ich ominąć - mówi pani Małgorzata. Dodaje, że wielokrotnie zdarzały się sytuacje, że nie mogła opuścić mieszkania, ponieważ jej drzwi „torował” śpiący mężczyzna.

Problem stanowią też młode osoby, które zażywają na klatce schodowej lub na podwórzu dopalacze, a potem puste opakowania, jak gdyby nigdy nic, wyrzucają na schody. - Mieszkanie w takich warunkach jest straszne. Koleżanka ma dwójkę dzieci i boi się tak bardzo, że po godzinie 22 w ogóle nie wychodzi z domu. Proszę o pomoc w tej sprawie, tym bardziej, że przecież to wszystko dzieje się pod oknami prezydenta - mówi Małgorzata Durlik i dodaje, że kiedyś przed jej kamienicą była zamontowana kamera, ale pijacy ją potłukli, żeby nie było dowodów na to, co robią.

Zajmą się sprawą?
Krzysztof Miernik zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Budynków w Kielcach przyznaje, że słyszał o problemie z bezdomnymi pijakami ale nie sądził, że jest on tak poważny, ponieważ do Miejskiego Zarządu Budynków nie dotarło żadne oficjalne pismo w tej sprawie. - Na pewno przyjrzę się tej sprawie, bo kamienica zlokalizowana przy ogródkach piwnych na Rynku jest szczególnie narażona na tego typu nieprzyjemne sytuacje. Wiadomo, że bezdomni mogą przebywać na Rynku, ale zadaniem wszelkich służb polega na tym, żeby nie pozwalać na zbyt wiele - mówi Krzysztof Miernik.

250 interwencji w stosunku do jednej osoby
Wojciech Bafia, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Kielcach powiedział nam, że funkcjonariusze codziennie interweniują na Rynku.
- Jeden z bezdomnych, tylko od początku zeszłego roku miał 250 takich interwencji, ale jedyne co możemy zrobić to zawieść go do wytrzeźwienia i skierować wniosek do sądu o ukaranie sprawcy - mówi Wojciech Bafia. Wyjaśnia, że w miniony poniedziałek strażnicy dostali zgłoszenie, że pijany mężczyzna kucnął i zrobił kupę pod samym urzędem miasta. - Złapaliśmy go, przewieźliśmy do wytrzeźwienia i złożyliśmy wniosek do sądu o jego ukaranie - mówi Wojciech Bafia. Dodaje, że mnóstwo zgłoszeń dotyczy, przeklinania, a nawet znieważania organów państwowych, bo niektórzy pijani bezdomni na cały głos wydzierają się i przeklinają władze miasta i kraju.

Interwencje na Rynku podejmuje także policja. Jak wyjaśnia oficer prasowy Karol Macek, osoby które zostaną złapane na gorącym uczynku zazwyczaj są odwożone do wytrzeźwienia, funkcjonariusze podobnie jak strażnicy miejscy sporządzają też wnioski do sądu o ukaranie sprawców, a jeżeli dana osoba jest gdzieś zameldowana to dostaje mandat.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto