Historia rozegrała się w czwartkowy poranek na ulicy Domaszowskiej w Kielcach. - Na miejscu działały trzy zastępy straży pożarnej - opowiadał Robert Sabat z kieleckiej straży pożarnej.
Jak ustalono, podczas jazdy doszło do awarii silnika w ciężarowym renaulcie masters. - Kierowca uderzył w drzewo, a tam doszło do pożaru auta. Mężczyzna podróżował sam, wyszedł z auta przed naszym przybyciem. Strażacy ugasili ogień ciężką pianą - dodawał komendant Sabat.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?