Mieszkańcy ulic Posłowickiej i Leśniówka w Kielcach, którzy przez lata nie mogli doczekać się budowy drogi i kanalizacji, nie mają powodów do zadowolenia. Mimo że nową drogę właśnie im wybudowano, to z powrotem wygląda ona tragicznie. Okazuje się, że inwestor, czyli Wodociągi Kieleckie, przyłapał wykonawcę na budowlanej fuszerce i ustalił, że kanalizacja w wielu miejscach ma poważne wady. Zamontowane pod ziemią rury są zapadnięte, albo uszkodzone. Teraz, żeby naprawić usterki, konieczne jest zerwanie nowiutkiego asfaltu na wielu kilkumetrowych fragmentach.
Mieszkańcy nie mogą oczom uwierzyć
Mieszkańcy ulicy Posłowickiej i Leśniówka całą sprawą są oburzeni. - Jak wreszcie pierwszy raz udało się położyć tu kanalizację i wyremontować drogę to wszystko jest na nowo niszczone. Teraz asfalt wygląda gorzej niż przed remontem. Droga przypomina fale Dunaju - mówi czytelnik. - Asfalt poprzecinano co kilkanaście metrów, a dziury zasypano żwirem. Nawet sobie państwo nie wyobrażają, w jaki sposób z powrotem zalewane są te dziury asfaltem. Drogowcy ugniatają go... gumowcami - opowiadał oburzony mieszkaniec ulicy Posłowickiej. - Nie wiem, kto jest za to wszystko odpowiedzialny, ale na pewno powinien za to ponieść przykre konsekwencje - dodał.
Nadzór wykrył poważne wady
Ziemowit Nowak, rzecznik prasowy Wodociągów Kieleckich wyjaśnił, że nadzór nad inwestycją stwierdził wady w osiemnastu miejscach ulicy Posłowickiej i Leśniówka.
- Nadzór sprawdzał rzetelność wykonania kontraktu, między innymi przy pomocy monitoringu wideo wykonanych odcinków kanalizacji. W związku z ujawnieniem wad i nierzetelności wykonawcy do dziś prace nie zostały odebrane - wyjaśnia Nowak. Dodaje, że wykonawca usuwa wady na własny koszt, to on będzie musiał także naprawić nową, ale już zniszczoną nawierzchnię.
Nie można było najpierw sprawdzić kanalizacji?
Co ciekawe, i drogę i kanalizację, buduje jedna firma. Niestety asfalt wylano zanim przeprowadzono monitoring wideo kanałów, na co Wodociągi Kieleckie zwracały uwagę wykonawcy.
Inwestycję realizuje spółka Molewski. W sumie kontrakt obejmujący również inne zadania (także w gminie Sitkówka-Nowiny) jest warty blisko 50 milionów złotych brutto.
Zobacz też:
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?