Drugie życie kieleckiej Podkarczówki. Już 22 nowe apartamentowce i...

Rozbudowa Podkarczówki zaczęła się w 2006 roku. W ciągu 10 lat od ulicy Kołłątaja w stronę Góry Karczówki powstało ponad 20 apartamentowców. We wrześniu do użytku zostanie oddany kolejny, przy ulicy Kryształowej, a są przymiarki do budowy następnego – u podnóża Karczówki, przy Podklasztornej.

- Podkarczówka w ostatnich latach mocno się rozwinęła urbanistycznie. Ale tylko pod tym względem, bo wciąż jest tu wiele mankamentów. Brakuje miejsc parkingowych, przydałoby się też przebudować skrzyżowanie Podklasztornej i Kołłątaja, bo jest za ciasne – uważa Dawid Kędziora, kielecki radny, który tam mieszka.

Na razie rozwój Podkarczówki nie przekłada się na przykład na zwiększającą się z roku na rok liczbę dzieci w szkole. W nowym roku szkolnym w podstawówce przy ulicy Krzemionkowej będzie tylko jedna pierwsza klasa, podczas gdy w ostatnim były aż cztery – jednak to ze względu na sześciolatki, które obowiązkowo szły do szkoły. Ale w kilkuletniej perspektywie to się zmieni. Dlaczego? Każdy blok tak zwanego osiedla Panorama, a jest ich 13, to 40 adresów. Daje to ponad 500 rodzin, w większości z małymi dwoma lub jednym dzieckiem. Do tego dochodzą jeszcze lokatorzy osiedla Via Botanika – 4 budynki - i budynku „Słoneczna”.

Czy to oznacza, że na Podkarczówce znów będzie działać liceum? Przypomnijmy, że w 2013 roku VIII Liceum Ogólnokształcące imienia Henryka Sienkiewicza nie zdołało utworzyć klasy pierwszej, a rok później nie ogłosiło naboru, zaś w lutym tego roku kieleccy radni podjęli uchwałę intencyjną oznaczającą zamiar likwidacji placówki.

– To liceum jest w tej chwili zawieszone. Przyglądamy się temu, co w systemie oświaty zaoferuje Ministerstwo Edukacji Narodowej, czyli czy wejście w życie czteroletnich liceów stanie się faktem. Jeśli tak, to liceum zostanie reaktywowane, ale na pewno nie będzie się mieścić na Podkarczówce. Będzie mieć też inną nazwę – mówi Mieczysław Tomala, dyrektor Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu w Urzędzie Miasta.