- Po południu, w godzinach szczytu bardzo trudno jest pokonać to skrzyżowanie jadąc na wprost z alei IX Wieków Kielc w Sandomierską, a także skręcić w lewo w aleję Solidarności. To przez kierowców, którzy chcą skręcić w prawo. Do tego manewru jest tylko jeden pas - tłumaczy Czytelnik.
- Kierowcy ustawiają się na nim zaraz po zjechaniu ze skrzyżowania z Kościuszki i Starodomaszowską. Dla samochodów, które jadą środkowym czy lewym pasem i chcą zjechać na prawy nie ma już miejsca, więc kierowcy zatrzymują się na jezdni, włączają migacz i czekają, aż ktoś ich wpuści. A niektórzy tak robią na lewym pasie, a potem na środkowym. Przez to kierowcy jadący prawidło, zgodnie z oznakowaniem na wprost czy w lewo, nie mogą ruszyć, bo jezdnia jest zablokowana. Czasem na jednej zmianie świateł przejadą tylko dwa, trzy samochody.
Zatrzymywanie się na środku ulicy w tym miejscu nie tylko utrudnia ruch innym kierowcom, ale jest niebezpieczne. - W tym miejscu ulica ma niewielki łuk i kierowcy nie do końca widzą, co się za nimi dzieje - tłumaczy.
Czytelnik dodaje, że drogowcy powinni rozważyć zmianę oznakowania w rejonie skrzyżowania. – W ostatnich latach zwiększyła się liczba kierowców skręcających z alei IX Wieków Kielc w Źródłową i potrzebna jest reakcja drogowców na te potrzeby. Na wielu skrzyżowaniach wprowadzono możliwość skrętu w prawo czy w lewo z dwóch pasów - mówi. - Wydaje się, że tutaj można zastosować takie rozwiązanie i środkowy pas przeznaczyć do jazdy na wprost i w prawo – sugeruje.
- Obecnie takie rozwiązanie nie jest możliwe, ponieważ z prawego pasa jest dopuszczona także jazda na wprost. Wprowadzenie skrętu w prawo z pasa środowego stwarzałoby punkt kolizji – tłumaczy Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. - Czy jest możliwe inne rozwiązanie? Można rozważyć korektę oznakowania poziomego w ten sposób, aby prawy pas służył wyłącznie do skrętu w prawo. Wymuszałoby to na kierujących odpowiednio wczesne wybranie go i zapewniało teoretycznie lepszą płynność. Teoretycznie, bo trzeba też pamiętać, że skręt w prawo jest powiązany z zielonym światłem dla pieszych przechodzących przez ulicę Źródłową, więc kierowcy muszą się zatrzymać, by ich przepuścić.
Drogowcy przyznają, że od wielu lat organizacja ruchu w tym rejonie nie była modyfikowana. – Aby sprawdzić, czy wprowadzanie zmian jest zasadne trzeba przeprowadzić badanie ruchu przy pomocy kamery wideo, bo wrażenia kierowców o wzmożonym ruchu w tej relacji mogą być subiektywne – informuje Skrzydło. - Taka analiza jest najbardziej wiarygodna w ocenie sytuacji. Odpowiednim sprzętem dysponuje Biuro Bezpieczeństwa w Urzędzie Miasta - dodaje Skrzydło.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Jak żyli osadzeni w dawnych więzieniach?
ZOBACZ TAKŻE: Kupujemy głównie auta używane. Cena jednak nie jest najważniejsza przy wyborze
Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?