Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znów drogowa pułapka i potężne korki w centrum Kielc. Drugi dzień koszmaru

red. /KK/
W czwartek, 7 listopada, powtórzyła się drogowa, koszmarna sytuacja ze środy. W ścisłym centrum Kielc znów utworzyły się korki a samochody przemieszczały się w ślimaczym tempie. Niektórym kierowcom puszczały nerwy, wysiadali z samochodów i pieszo sprawdzali, jak wydostać się z tego drogowego klinczu.

Okazuje się, że wszystkiemu jest winne zamknięcie wyjazdu z ulicy Lecha Kaczyńskiego w aleję IX Wieków Kielc. Kierowcy jadący w okolice Rynku nie wiedzieli, że wjeżdżają w pułapkę, z której nie można się wycofać. W korku stanęły ulice Warszawska na odcinku przy Rynku, Bodzentyńska, Kaczyńskiego, plac Świętego Wojciecha, Orla i Piotrkowska.

Kierowcy najbardziej denerwowali się, że przy skręcie z Warszawskiej w Kaczyńskiego nie ma żadnych oznaczeń o zamknięciu drogi oraz, że w kierowaniu ruchem nie pomagają policjanci. - Stoją tylko na Orlej i wlepiają mandaty za parkowanie zamiast pomóc kierować ruchem – irytował się jeden z kierowców.

Zdesperowani długim oczekiwaniem pasażerowie wysiadali z aut, a kierowcy musieli poruszać się w ślimaczym tempie kilku metrów na kwadrans. Tym razem zauważyliśmy w korowodzie kierującym się w kierunku zablokowanej ulicy Kaczyńskiego dwa wozy Straży Miejskiej oraz radiowóz policji. Podobnie jak wczoraj wielu kierowców uciekało z pułapki poprzez teoretycznie nieprzejezdny Rynek, omijając "na styk" ustawione dam donice na kwiaty. Po godzinie 17 z alei IX Wieków Kielc kierowcy nadal wjeżdżali ulicą Warszawską w stronę Rynku, nie wiedząc, co ich czeka.

Podobna sytuacja miała miejsce w środę, 6 listopada. W piątek będzie podobnie ?

Czytaj więcej: Pułapka i potężne korki w centrum Kielc. Wszystko przez zmianę organizacji ruchu

POLECAMY: BEZPIECZEŃSTWO NA DRODZE WYPADKI

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto