Na otwarcie instalacji przyszli kielczanie, zaciekawieni wydarzeniem artystycznym, które Fundacja Nowa Przestrzeń Sztuki Doroty i Tomasza Tworków, w tym roku przy współfinasowaniu z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w ramach cyklu „Sztuka w przestrzeni miejskiej” funduje mieszkańcom Kielc już po raz dziewiąty.
Industrialna błękitna rzeźba to ogromny filtr powietrza, który z jednej strony zasysa zanieczyszczone powietrze z okolicy i po przepuszczeniu go przez swoje wnętrze, z drugiej strony wypuszcza w stanie mocno oczyszczonym ze szkodliwych dla zdrowia cząsteczek. Jakie wartości czystości ma kieleckie powietrze w tym miejscu, można śledzić na bieżąco na stronie zjadaczkurzu.org, gdzie wędrują wyniki pomiarów z placu Artystów w Kielcach.
Jak mówił Tomasz Tworek, przedsiebiorca i znany mecenas sztuki, tegoroczny projekt artystyczny „Zjadacz kurzu” ma walor edukacyjno-artystyczny i ma uwrażliwić nas wszystkich na kwestię czystości środowiska. Artystyczny pomysł, polegający na zbudowaniu maszyny do złudzenia przypominającym fabryczne urządzenie, daje oprócz tego pole wyobraźni.
Kuba Bąkowski podkreślił na wernisażu, że problem czystości powietrza jest obecnie bardzo aktualny, a futurystyczny w kształcie i przesłaniu „Zjadacz kurzu” stanął w Kielcach, mieście, które jest wśród miast najbardziej dotkniętym smogiem.
Dopełnieniem ekologicznego wernisażu był poczęstunek świeżo wyciskanym sokiem jabłkowym z buskich sadów oraz wodą mineralną z Ponidzia.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?