– Dzwonili z wojska, że w razie wprowadzenia stanu
nadzwyczajnego mam podstawić do pełna zatankowane auto i udostępnić je w celu
ratowania mienia i życia – opowiada.
- Jakieś półtora roku temu dostałem pismo z Wojskowej
Komendy Uzupełnień w Kielcach, w którym proszono mnie o podanie numerów
rejestracyjnych samochodu, marki i modelu w celach mobilizacyjnych. Podałem
wszystkie dane, teraz w związku z powodzią przypomnieli sobie i zadzwonili.
Oczywiście jako prawy obywatel udostępnię moją terenówkę, jeśli zajdzie taka
potrzeba – deklaruje pan Bartosz.
Jak się okazuje, obowiązek tak zwanych świadczeń rzeczowych w
czasie pokoju na cele przygotowania obrony państwa nakłada na obywateli artykuł
208 ustawy z 1967 roku o powszechnym
obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej.
Szczegóły tego przepisu tłumaczy Arkadiusz Radziński,
oficer prasowy Centrum Szkolenia na Potrzeby Sił Pokojowych na kieleckiej
Bukówce. – Jeśli właściciel pojazdu był obarczony świadczeniami rzeczowymi to
znaczy, że został nałożony na niego przez państwo obowiązek udostępnienia pojazdu
prywatnego dla wojska. Najczęściej dotyczy to pojazdów branych w leasing, a
więc pojazdów ciężarowych, dostawczych i osobowo-terenowych – mówi. - Ale tak
dzieje się tylko w sytuacjach wyjątkowych – od razu uspokaja.
W przypadku, gdyby jednak doszło do ogłoszenia stanu
klęski żywiołowej, a dowódcy wojskowi stwierdziliby, że potrzeba określonego
typu pojazdów na działania ratownicze, wtedy wezwany właściciel pojazdu musi
odprowadzić auto do wskazanej jednostki. - Sporządzany jest protokół stanu
technicznego, który podpisują obie strony, i potem ponownie protokół odbioru z ponowną
oceną stanu technicznego – wyjaśnia Radziński.
- Wojsko ma obowiązek zwrócić pojazd w stanie
nienaruszonym. Za każdy dzień eksploatacji jest naliczany ryczałt, ale nie z
kilometrów tylko dni. Jeśli pojazd był eksploatowany niewłaściwie, wojsko z
tego tytułu ma obowiązek zapłacić właścicielowi odszkodowanie – zaznacza Radziński.
Paweł WIĘCEK
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?