Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wilki widziane w Kielcach? Zauważył je Czytelnik na kieleckim osiedlu. Czy są groźne? Zobaczcie film

Anna Gwóźdź
Anna Gwóźdź
Wideo
od 12 lat
Z redakcją "Echa Dnia" skontaktował się zaniepokojony Czytelnik, którego zdaniem na osiedlu Świętokrzyskim w Kielcach grasowały dwa wilki. Miały chodzić swobodnie pomiędzy blokami i zupełnie nie bać się ludzi. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie ze specjalistą z kieleckiego oddziału Polskiego Związku Łowieckiego. Zobaczcie film z jego wypowiedzią.

Wilki mogły zawitać do Kielc. Trzeba uważać

Z podanych przez Czytelnika informacji wynikało, że po ulicy Jeziorańskiego w Kielcach mogły przechadzać się dwa wilki. Zdaniem naszego informatora nie było szans, by były to po prostu duże psy, co potwierdzały także odnalezione później ślady łap na śniegu. Niestety z powodu szoku i strachu, bo Czytelnikowi towarzyszyła wówczas mała córeczka, mężczyzna nie zrobił zdjęć zwierząt.

Wilki w miastach coraz częstszym zjawiskiem

Jarosław Mikołajczyk jest łowczym okręgowym Polskiego Związku Łowieckiego w Kielcach. Funkcję prezesa koła pełni od 1998 roku. Zapytany czy w ogóle istnieje możliwość, by te dzikie stworzenia zapuszczały się do kieleckich domostw, potwierdził, że taka sytuacja mogła mieć miejsce i podobne przypadki obserwuje się w całej Polsce. Informował, że do 2006 roku w Świętokrzyskiem w ogóle wilków nie było, jednakże ich naturalny instynkt do poszukiwania nowego terytorium i pomniejszanie się lasów sprawił, że pojawiają się wśród ludzi coraz chętniej. Jarosław Mikołajczyk dodawał także, że w naszym regionie żyje obecnie około stu wilków.

- Coraz częściej obserwujemy spotkania z wilkami w zupełnie nieprawdopodobnych miejscach. Mamy do czynienia ze swoistą synantropizacją (przystosowywanie się organizmów do życia w bezpośrednim sąsiedztwie człowieka - red.) wilka, bo coraz częściej widzimy go w okolicach ludzkich siedzib. Te zwierzęta, wabione zapachami mogą poszukiwać pożywienia, a może być to również zwykła migracja czyli wędrówki wilków. Terytorium, które zajmują wilki, kurczy się, bo jest ich coraz więcej. To zwierzęta terytorialne, ich teren obejmuje od 100 do 300 kilometrów kwadratowych.

W spotkaniu z wilkiem niekoniecznie grozi nam poważne niebezpieczeństwo. To dzikie zwierzę, które powinno reagować na widok człowieka ucieczką.

Aczkolwiek ostatnio tak nie jest. Ważne, by nie reagować nerwowo i zachowywać się spokojnie. Jeśli stoimy z wilkiem w bliskiej odległości, możemy wtedy podnieść ręce do góry i machać nimi, by rozprzestrzenić swój zapach. Można zacząć głośno pokrzykiwać i zagwizdać, by wilk poczuł, że ma do czynienia z człowiekiem. Dopiero później wycofywać się powoli tyłem

- mówił Jarosław Mikołajczyk.

Obecność wilka należy zgłosić odpowiednim instytucjom. Poniżej kontakt:

  • Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska: 41 343 53 40,
  • Nadleśnictwo Kielce: 41 345 24 08,
  • Polski Związek Łowiecki: 41 369 97 08.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto