Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Super fontanna już stoi przed kieleckim dworcem! Ma kształt przystanku z autobusem jelcz, słynnym "ogórkiem", są też 22 postacie [ZDJĘCIA]

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Aleksander Piekarski
Oryginalna fontanna w formie przystanku autobusowego z autobusem stoi już przy remontowanym dworcu PKS w Kielcach. Jej montaż to ostatnie prace, jakie są wykonywane przy tej gigantycznej inwestycji.

Urokliwa fontanna stoi przy słynnym „spodku” od strony ulicy Czarowskiej w Kielcach. Ma ona formę przystanku autobusowego z lat 70-tych XX wieku. Jej głównym elementem jest autobus jelcz, tak zwany "ogórek" o obłych kształtach, popularny w tamtych czasach.

Obok stoją ludzie. Są to 22 postacie, charakterystyczne dla naszego regionu, w strojach z tamtych czasów, między innymi żołnierze, harcerze, kobiety w zapaskach i z tobołkami czy chłopak z gitarą. Niektórzy trzymają parasole, ponieważ jest to przystanek w deszcz. Figury mają 40 centymetrów wysokości, a autobus 60 centymetrów wysokości i 170 centymetrów długości.

Na dole zostaną zamontowane dysze, z których będzie tryskała woda na autobus i ludzi.

Autorem rzeźby jest znany kielecki artysta Sławomir Micek.

- Prace przy fontannie są na ukończeniu. Wszystkie elementy już są zamontowane. W przyszłym tygodniu puścimy wodę – informuje Grzegorz Tomporowski, kierownik budowy z firmy Budimex.

Remont dworca po prawie 2 latach praktycznie jest zakończony. - Montujemy jeszcze trasę dla niewidomych na przedpolu dworca, jest to dodatkowe zlecenie i sprzątamy cały teren- dodaje. -Trwają już odbiory techniczne wszystkich prac budowlanych, także oświetlenia, więc w czwartek i piątek mieszkańcy mogli zauważyć, że włączone są światła na peronach. Mamy już pozytywne decyzje sanepidu i straży pożarnej, budynek został dopuszczony przez te instytucje do użytku. Czekamy na wejście nadzoru budowlanego.

Kierownik budowy przyznaje, że wyremontowany dworzec wygląda pięknie, a kielczanie powinny być z niego dumni.
- Modernizacja wyszła bardzo ładnie, to zasługa przede wszystkim projektanta a my dobrze dobrze dobraliśmy materiały i wykonaliśmy prace. Kielczanie powinny być dumni ze „spodka”, to perełka nie tylko na skalę Polski ale także europejską – dodaje.

Tłumaczy, że najtrudniejsze w tej gigantycznej inwestycji było to, że była nieprzewidywalna. - Gdy budujemy od podstaw to wiemy czego się spodziewać i każdy dzień można zaplanować. Przy modernizacji takiego obiektu było wiele niewiadomych i każdy dzień przynosił niespodzianki. Do tego doszła epidemia koronawirusa i potrzeba robienia ogromnych zapasów materiałów, aby nie stanąć z budową z powodu ich braku. W pewnym momencie mieliśmy w magazynach towar za 6 milionów złotych – informuje.

Pierwsze autobusy wjadą na dworzec pod koniec sierpnia albo na początku września.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto