Spotkanie komendantów straży pożarnej z mieszkańcami bloku przy ulicy Artylerzystów w Kielcach. Rozmawiano o poligonie strażackim

Spotkanie mieszkańców nowego osiedla Park Sosnowy, na który na razie składa się jeden blok, a docelowo ma być ich więcej, zorganizował kielecki radny Michał Braun. - Las komunalny to miejsce spotkań, spacerów, rekreacji. Przy jednostce policji powstały bloki Park Sosnowy - promowane jako miejsce zaciszne i otoczone zielenią. Okazuje się, że zaraz obok bloków powstanie regionalny Poligon Straży Pożarnej. Największy taki poligon w regionie. Tutaj będą zjeżdżać się drużyny pożarnicze zawodowe i ochotnicze. Samych OSP jest w regionie 504, w każdym powiecie działają też drużyny zawodowe – pisał na swoim fanpage’u zapraszając na spotkanie ze strażakami, które odbyło się w czwartek, 16 lutego.

Stronę straży pożarnej reprezentowali dwaj zastępcy świętokrzyskiego komendanta wojewódzkiego: starszy brygadier Marcin Machowski oraz starszy brygadier Grzegorz Rajca. Na spotkaniu strony wymieniły się argumentami. Mieszkańcom nie podoba się pomysł sąsiadowania ze strażackim miejscem ćwiczeń, chociaż gdy wprowadzali się do bloku tuż za ogrodzeniem znajdowała się już policyjna strzelnica. Powszechnie było też wiadomo, że teren sąsiadujący z działką jest miejscem po dawnym poligonie wojskowym. Mieszkańcy obawiali się zakresu, w jakim strażacy będą przeprowadzać ćwiczenia: czy będą używane środki chemiczne, ile wozów będzie przyjeżdżało na ćwiczenia? Jak głośne będą strażackie działania? Nie ukrywali, że wybór miejsca jest dla nich niefortunny.

Obecni byli także przedstawiciele firmy deweloperskiej, która prowadzi inwestycje na terenie przy poligonie. Wspomnieli, że w przeszłości były protesty przeciwko budowie, gdyż jest to teren rekreacyjny. Pojawiła się sugestia z ich strony, aby przesunąć ogrodzenie strażackiego poligonu o 500 metrów, aby mieszkańcy mieli widok na zieleń.

- Miasto poniosło pewną porażkę, gdyż teren, który mieszkańcy traktują jako rekreacyjny, przychodzą i spacerują zmieniony będzie na poligon – mówili mieszkańcy. Chcieli także zapewnień, że w ciągu kolejnych kilkudziesięciu lat na terenie nie będą prowadzone nowe działania zakłócające spokój mieszkańcom.

Strażaccy komendanci opisali znaczenie terenu do ćwiczeń, które ma sprawić, że ratownicy będą szybciej i skuteczniej nieść pomoc poszkodowanym. Na poligonie mają dobywać się ćwiczenia z zakresu ratownictwa technicznego (obecnie ćwiczenia prowadzone są w jednostce straży pożarnej przy ulicy Sandomierskiej w Kielcach przyp.red.). Chodzi o uwalnianie z samochodów ofiar wypadków, doskonalenie metod szybkiego dostępu do zamkniętych pomieszczeń czy odpowiednie ścinanie naderwany przez wichury konarów drzew.

- Proszę nam wierzyć, że nie będziemy na pewno stwarzać więcej hałasu niż te obiekty, które już tu są: policyjna strzelnica czy straż graniczna – zapewniał starszy brygadier Grzegorz Rajca.

Padła propozycja, aby porozmawiać z policją, która dysponuje terenem i by ta przekazała hektar do dyspozycji straży pożarnej, ale w innej lokalizacji. Strony mają się w kolejnych dniach wypowiedzieć w tej kwestii..

- Spotkanie było potrzebne – oceniał starszy kapitan Marcin Bajur, rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej świętokrzyskiej straży pożarnej. - Przebiegło w kulturalnej atmosferze. Chcemy, aby mieszkańcy wiedzieli, że miejsce ćwiczeń jest społecznie pożyteczne. Będziemy podnosić nasze kwalifikacje, aby jak najszybciej i najskuteczniej pomagać tym, którzy będą tego potrzebować.