Są unijne pieniądze dla trzech osiedli w Kielcach. Mieszkańcy mogą zgłaszać pomysły

Do Kielc w najbliższych latach trafi 38 milionów złotych w ramach unijnego programu rewitalizacji najbardziej zaniedbanych części miasta. Władze Kielc miały wskazać te tereny na podstawie analiz przeprowadzonych przez zewnętrzną firmę. Wynika z nich , że najbardziej zdegradowanym obszarem pod względem społecznym i infrastruktury jest nadal centrum miasta, ale równie źle jest w osiedlach. Władze po raz kolejny uznały, że rewitalizacją należy objąć tylko śródmieście i cała kwotę zdecydowały się zainwestować w ten obszar. Zmieniły jednak zdanie po konsultacjach społecznych.

- Jesteśmy stowarzyszeniem mieszkańców, więc zależy nam, aby miasto rozwijało się równomiernie i było dobrym miejsce do życia. A Kielce to nie tylko śródmieście, ale także osiedla. One też potrzebują rewitalizacji. Jeśli Kielce nie będą się rozwijać równomiernie, to będzie cierpiało też śródmieście. I udało się nam wywalczyć pieniądze na Czarnów, Szydłówek, Uroczysko oraz okolice ulicy Zagórskiej, przy bazarze – poinformowała Agnieszka Bojarowicz podczas konferencji prasowej w piątek, 24 lutego zorganizowanej przez Stowarzyszenie Przyjazne Kielce. Pokazaliśmy, że nasze działania mają moc i wpływ na władze.

Stowarzyszenie Przyjazne Kielce zachęca mieszkańców, aby zgłaszali projekty dotyczące tych osiedli, które mogą być zrealizowane w ramach rewitalizacji.

- My jako stowarzyszenie przygotujemy listę zadań, które przekażemy do Urzędu Miasta – poinformowała. - Zapraszamy też wszystkich mieszkańców do zgłaszania swoich pomysłów, jeśli chcą mieć realny wpływ na miasto.

Arkadiusz Stawicki, prezes Stowarzyszenia dodał, że mogą to być nowe projekty dotyczące ulic, placów zabaw , terenów rekreacyjnych czy rewitalizacji już istniejących miejsc, ale także organizacji wydarzeń, które zintegrują mieszkańców, choćby takie jak wycieczki czy wyjścia do kina. - Może to być wszystko co pomoże zintegrować mieszkańców i ożywić tkankę społeczną – dodał.