Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozpadający się murek w centrum Kielc. "To wstyd" mówią mieszkańcy. Kto powinien naprawić? ZDJĘCIA]

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
W katastrofalnym stanie jest murek znajdujący się w rejonie Silnicy, na wysokości siedziby Naczelnej Izby Technicznej i restauracji Sphinx przy Plantach
W katastrofalnym stanie jest murek znajdujący się w rejonie Silnicy, na wysokości siedziby Naczelnej Izby Technicznej i restauracji Sphinx przy Plantach Aleksander Piekarski
W katastrofalnym stanie jest murek znajdujący się w rejonie Silnicy, na wysokości siedziby Naczelnej Izby Technicznej i restauracji Sphinx przy Plantach. Kamienne płyty, którymi jest obłożony zostały uszkodzone, popękały i odpadły.

- To wstyd, że tak wygląda miejsce w centrum miasta – zadzwonił do nas Czytelnik. - Murek w takim stanie jest od dłuższego czasu, właściciel już dawno powinien go naprawić.

Kto jest właścicielem murku?

Urząd Miasta nie przyznaje się do niego. Odesłano nas do Miejskiego Zarządu Dróg. - Murek znajdujący się przy samej Silnicy jest nasz, ale ten od strony budynków już nie. Prawdopodobnie należy do Naczelnej Izby Technicznej – informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.

Alfred Zgoda, prezes kieleckiego Oddziału Naczelnej Izby Technicznej nie przyznaje się do zniszczonego murku. - Nasz odcinek jest w dobrym stanie, nie wymaga remontu. Zniszczony jest fragment znajdujący się przy komorze ciepłowniczej Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, które jest spółką miasta. Przylega do niego odcinek w dobrym stanie a za nim jest kolejny, który się sypie. Ten ostatni fragment moim zdaniem należy do miasta, ponieważ był remontowany wraz z budową ścieżki rowerowej, który prowadził Urząd Miasta – wyjaśnia prezes. - Jest tu więcej niejasności, na przykład fragment ścieżki rowerowej jest wybudowany na naszym terenie. Zgodziliśmy się na to, ale nie braliśmy na siebie obowiązku utrzymania trasy. Nie mamy na to pieniędzy, utrzymujemy się tylko ze składek naszych członków.

Anna Niedzielska, rzeczniczka prasowa Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplne zapewnia, że na miejsce pojadą pracownicy i ustalą, czy murek należy do firmy i ewentualne dalsze kroki.

- To nie jest nasz murek – wyjaśnia po godzinie rzeczniczka. - Do nas należą tylko urządzenia ciepłownicze, otoczone betonowa komorą. To miasto w trakcie budowy ścieżki rowerowej obłożyło ją kamiennymi płytkami. My za ich stan nie odpowiadamy. Natomiast teren, na którym znajdują się nasze urządzenia należy do NOT-u. Po naszej stronie jest tylko sprawdzenie, czy urządzenia nie zostały uszkodzone.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto