Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Reklamówki na butach przed wyjściem z domu, żeby błoto się nie wlało, tak żyją mieszkańcy ulicy w Kielcach

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Przed wyjściem z domu zakładamy reklamówki na buty, żeby błoto nie nalało się do nich i ściągamy je dopiero na ulicy Warszawskiej – mówią mieszkańcy ulicy Domaniówka w Kielcach.
Przed wyjściem z domu zakładamy reklamówki na buty, żeby błoto nie nalało się do nich i ściągamy je dopiero na ulicy Warszawskiej – mówią mieszkańcy ulicy Domaniówka w Kielcach. Krzysztof Krogulec
Przed wyjściem z domu zakładamy reklamówki na buty, żeby błoto nie nalało się do nich i ściągamy je dopiero na ulicy Warszawskiej – mówią mieszkańcy ulicy Domaniówka w Kielcach. Są oburzeni stanem ich drogi i brakiem reakcji władz miasta na ich skargi.

Ulica Domaniówka w Kielcach pełna błota

-Nasza ulica jest gruntowa i dopóki były tu domki jednorodzinne wystarczała nam taka droga. Nie było problemu z dojściem i dojazdem do domu, a zaczął się on, gdy miasto wydało zgodę na budowę bloków - mówią mieszkańcy ulicy. - Nasza ulica nie jest przystosowana do takiego obciążenia ruchem. Działka została maksymalnie zabudowana przez dewelopera i mieszkańcy nie mają parkingów więc samochody zostawiają na ulicy, przy naszych domach. Wzrosło natężenie ruchu, więc droga została kompletnie rozjeżdżona. Po deszczu zmienia się w jezioro. Nie ma jak przejść czy przejechać. Brodzimy w błocie, żeby dojść do ulicy Warszawskiej.

Mieszkańcy skarżą się, że Miejski Zarząd Dróg nie reaguje na ich skargi i trudne warunki dojazdu i dojścia.

- Władza podniosła sobie diety, które są z naszych podatków, a ludzi ma w nosie. Nie możemy się doprosić porządnego remontu ulicy – dodają mieszkańcy. - Miejski Zarząd Dróg przywozi tylko glinę ze żwirem, zasypuje doły a po 2 dniach droga wygląda tak samo albo jeszcze gorzej. Nikogo nie obchodzi, co się tu dzieje i w jakich warunkach przyszło nam żyć.

Jeden z mieszkańców dodaje, że koło swojej posesji wysypał trochę żwiru i położył stare opony, żeby samochody parkowały przy samym ogrodzeniu a ludzie mogli przejść suchą stopą. - Zostałem oskarżony o bezprawne zajęcie pasa drogowego i Straż Miejska groziła mi mandatem – mówi. - Musiałem wszystko usunąć.

Drogowcy nie robią nadziei, że szybko wybudują ulicę Domaniówka, ponieważ nie ma jej w planach inwestycyjnych miastach w najbliższych latach.

- Prace naprawcze na ulicy Domaniówka zostały zlecone. Powinny zostać zrealizowane w najbliższych dniach w zależności od warunków atmosferycznych – wyjaśnia Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. - Na ulicy Domaniówka prowadzone są wyłącznie remonty cząstkowe. Między innymi w związku z faktem, że nie ma tam kanalizacji deszczowej inwestycja wymaga opracowania pełnej dokumentacji technicznej oraz uzyskania Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowej. Obecnej w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym nie figuruje przedsięwzięcie polegające na przebudowie tej ulicy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto