Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pięć różowych jednorożców pojawiło się nagle na placu Artystów w Kielcach. Są dziełem znanego artysty. Zobacz zdjęcia

Anna Gwóźdź
Anna Gwóźdź
Wideo
od 16 lat
Pięć rzeczywistej wielkości koni, a właściwie jednorożców stanęło w piątek, 30 grudnia na kieleckim placu Artystów. Te różowe, przyozdobione serduszkami i gwiazdkami posągi to inicjatywa i dzieło artysty Sławomira Micka. Rzeźbiarz zainspirowany rysunkiem swojej pięcioletniej córki (teraz już dorosłej kobiety) przeniósł z papieru na rzeczywistość dziecięca fantazję. Jak przyznaje, instalacja jest jego noworocznym prezentem dla kielczan. Zobacz wideo i zdjęcia.

Różowe jednorożce w Kielcach? Uspokajamy: to nie baśniowa anomalia, tylko instalacja artystyczna

Świętokrzyskie doskonale zna postać rzeźbiarza Sławomira Micka, który w Kielcach mieszka i tworzy od 1980 roku. Ma na swoim koncie wiele inicjatyw na rzecz miasta w postaci rzeźb plenerowych, tablic i płaskorzeźb pamiątkowych oraz statuetek i medali okolicznościowych. Na zbliżający się 2023 rok, artysta postanowił podarować kielczanom niezwykły prezent w postaci pięciu okazałych różowych jednorożców. Jeśli chcemy je zobaczyć na własne oczy, spieszmy się, ponieważ będą gościć na placu przy ulicy Sienkiewicza do 4 stycznia.

Rzeźby w piątek, 30 grudnia stanęły w centrum placu Artystów. Już chwilę po zainstalowaniu ich na deptaku zaczęły wzbudzać ciekawość przechodniów, którzy przyglądali się nowej dekoracji, a ich dzieci próbowały dosiąść jednego z mniejszych koni. Sławomir Micek do złotych rogów jednorożców przyczepił wielkie balony z napisem "2023".

- Inspiracją był rysunek mojej córki, który stworzyła mając pięć lat

- mówił Sławomir Micek. - Przedstawiał rodzinkę jednorożców. Niedawno go znalazłem i stwierdziłem, że skoro posiadam rzeźby koni, to stworzę noworoczną dekorację, która ożywiłaby plac Artystów. Miałem też wykładzinę w podobnym kolorze. Zdecydowałem więc, że na różowym dywanie staną różowe jednorożce. Rzeźby przedstawiają naturalne wymiary koni, wykonane są z żywic poliestrowych. Pomalowałem je w gwiazdki, serduszka i księżyce, tak jak to dziewczynki w pewnym wieku zdobią swoje obrazki. To mój noworoczny prezent dla kielczan. Po prostu "nosi" mnie energia, lubię działać, jeżeli tylko mam możliwość zaznaczyć swoją obecność, wywołać pozytywne reakcje u odbiorcy, to uważam, że należy to czynić.

Sławomir Micek ma w planach jeszcze inne inicjatywy artystyczne, by wizualnie ożywić Kielce

- Złożyłem kiedyś Urzędowi Miasta propozycję, by na łące w Dolinie Silnicy, niedaleko Okrąglaka postawić stado zielonych koni. Moim kolejnym pomysłem jest, by martwe pole w pobliżu kina Moskwa przemienić na miejsce pełne kotów, kocią łączkę. Polegałoby to na tym, że stanęłyby tam surowe formy kocich rzeźb, każdy mieszkaniec mógłby sobie pomalować takiego kota, podpisać się pod swoim dziełem i być na liście wykonawców. Musiałby jedynie uiścić opłatę, która byłaby przeznaczona na Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt - wyjaśnia artysta.

Zobacz jak wygląda najnowsza instalacja artystyczna w galerii zdjęć:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto