Nie ma chętnych do zaprojektowania schodów nad kielecki zalew. Budowa może być opóźniona

Schodki, którymi codziennie wędrują nad zalew mieszkańcy, turyści, wędkarze znajdują się w opłakanym stanie. Wiadomość o planowanym remoncie na pewno ucieszyła miłośników spacerów i wypoczynku nad wodą.

- Te schody chcemy zmienić tak, aby były dostępne dla osób z ograniczoną mobilnością – mówiła wiceprezydentka Kielc Agata Wojda. - Nie mówimy już o remoncie, ale praktycznie o budowie nowego podejścia. Nie wiemy czy to będą schody, pochylnie, czy inne rozwiązanie. Teren jest bardzo trudny, o dużym spadku. Oczekujemy od projektantów przedstawienia
rozwiązania, które można tu zastosować. To będzie niełatwy projekt - dodawała.

Ale okazuje się, że nie ma chętnych do wykonania projektu tej inwestycji.
-Pierwsze zaproszenie do składania ofert na opracowanie koncepcji oraz dokumentacji projektowo-kosztorysowej modernizacji schodów nad zalewem, wraz z budową zjazdu dla niepełnosprawnych lub budowy nowego ciągu schodów wraz ze zjazdem dla osób niepełnosprawnych, zostało zamknięte bez wyboru oferenta z przyczyn braku złożenia ofert – informuje Tomasz Porębski, rzecznik prasowy prezydenta. - Kolejne postępowanie zostało przeprowadzone w formie zapytania ofertowego na opracowanie koncepcji oraz dokumentacji projektowo-kosztorysowej modernizacji schodów nad zalewem, wraz z budową zjazdu dla niepełnosprawnych lub budowy nowego ciągu schodów wraz ze zjazdem dla osób niepełnosprawnych, w trybie umieszczenia zapytania na Biuletynie Informacji Publicznej. Ale też zakończyło się niczym, kolejny raz nie wyłoniono wykonawcy, ponieważ nie wpłynęła ani jedna oferta - dodaje.

Rzecznik Tomasz Porębski dodaje, że pracownicy Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska postarali się, aby przeniesiono pieniądze na lata 2021-2022, a wniosek został pozytywnie rozpatrzony przez Radę Miasta.

– Obecnie jest gotowa kolejna dokumentacja zaproszenia do składania ofert, w najbliższych dniach zostanie przesłana do oferentów. Rozpoczniemy kolejne postępowanie i mamy nadzieję, że tym razem uda się wyłonić wykonawcę i przystąpić do prac projektowych.

Na pytanie dlaczego tak się dzieje, rzecznik Tomasz Porębski mówi, że być może podmioty, które posiadają kompetencje w tym zakresie realizują wiele innych dokumentacji projektowych, bo jest na nie duże zapotrzebowanie na rynku i na ten moment nie mają czasu na zajęcie się projektowaniem tych konkretnych schodów. Ta sytuacja już wpływa na opóźnienie, ponieważ mieliśmy nadzieję, że uda się wyłonić wykonawcę w ubiegłym roku. Tak się nie stało, bo w obu postępowaniach nie złożono żadnej oferty, ale liczymy na to, że tym razem wybór będzie już możliwy.