Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczny uskok między ulicami w Kielcach. Mieszkańcy proszą o zasypanie. Co na to zarząd dróg?

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Między ulicami Chęcińską i Krakowską są schody a obok wydeptana ścieżka na przykład dla rowerzystów ale trudno z niej korzystać ponieważ powstał uskok.


Zobacz zdjęcia
Między ulicami Chęcińską i Krakowską są schody a obok wydeptana ścieżka na przykład dla rowerzystów ale trudno z niej korzystać ponieważ powstał uskok. Zobacz zdjęcia Czytelniczka
Rowerzyści, opiekunowie pchający wózki z dziećmi czy osoby niepełnosprawne nie dostaną się z ulicy Chęcińskiej na wiadukt na Krakowskiej w Kielcach. Dzika ścieżka, jedyny łącznik została zniszczona. Miejski Zarząd Dróg nie naprawi uszkodzenia, jednie może je wygrodzić.

Niebezpieczny i niewygodny uskok między Chęcińską i Krakowską w Kielcach

- Między obiema ulica jest duża różnica poziomów i łącza je strome, długie schody – mówi pani Agnieszka. - Mogą z nich korzystać tylko piesi. Obok nich od zawsze istnieje wydeptana ścieżka. Służy ona rowerzystom, osobom na wózkach czy matkom pchającym wózki z dziećmi. Ostatnio pojawił się problem. Między dróżką a chodnikiem na wiadukcie w ulicy Krakowskiej grunt został wypłukany i pojawił się uskok. Nie da się przepchać roweru czy wózka. Sprzęt trzeba wziąć pod pachę i przeskoczyć z nim nad szczeliną. Jest to trudne, ale wiele osób tak robi, bo ścieżka jest dużym skrótem. Jeżdżę tędy codziennie rowerem i po drodze spotykam wielu mieszkańców pobliskiego osiedla.

Mieszkanka ma prośbę do Miejskiego Zarządu Dróg o zlikwidowane tej szczeliny. - Wystarczy zalać ja betonem albo zasypać żwirem i uskok zniknie a ze skrótu będzie można normalnie korzystać - dodaje.

Potrzebny podjazd, ale czy da się go wybudować?

Drogowcy ostrzegają przed korzystaniem ze skrótu i nie planują jego naprawy.

- „Wydept” przy schodach na wiadukt prowadzi po stromej skarpie i tym samym jest miejscem potencjalnie niebezpiecznym, zwłaszcza w górnej części, gdzie powstał uskok – informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. - Jedyną przewidzianą opcją, za pomocą której można pokonać różnicę wysokości pomiędzy przejściem dla pieszych od strony ulicy Chęcińskiej a obiektem są schody. Ewentualna budowa pochylni byłaby zadaniem inwestycyjnym wymagającym opracowania dokumentacji projektowej, uzyskania zgód i zabezpieczenia finansowania. Wziąwszy pod uwagę różnicę wysokości, zagospodarowanie terenu, małą ilość miejsca i przepisy, które precyzyjnie regulują dopuszczalne spadki takiej budowli, jest wielki znak zapytania, czy w ogóle taki obiekt mógłby tam powstać. W związku z tym zostanie rozważone wygrodzenie uskoku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto