Mieszkańcy napisali do redakcji maila, w którym przedstawili swoją akcję i poprosili o pokazanie zdjęć, jak teraz wygląda posprzątany przez nich teren.
„Dokładnie rok temu z grupą mieszkańców osiedla Nowy Baranówek w sile bodajże 6 osób społecznie posprzątaliśmy teren zielony (teren należący do kogoś, ale nie wiadomo do kogo) między ul. Rajtarską i ul. Chodkiewicza na osiedlu Baranówek. Wydział Gospodarki Komunalnej UM Kielce bezpłatnie załatwił nam kontener na zebrane śmieci (ogromne dzięki!). Sami zaopatrzyliśmy się w rękawiczki, worki na śmieci i poświęciliśmy swój prywatny czas sprzątając teren który nawet nie znajduje się na terenie naszego osiedla. Przyświecała nam naiwna (tak mi się wydaje z perspektywy dnia dzisiejszego dnia) idea że wysprzątany teren da ludziom do myślenia i najzwyczajniej tak pozostanie.” - piszą.
Jak przyznali, byli przekonani, że to będzie dobry przykład dla innych mieszkańców, a ich praca zostanie uszanowana.
„Jako że mija rok od tamtej akcji przesyłam zdjęcia, jak teren wygląda obecnie, czyli obraz nędzy i rozpaczy. Drodzy Kielczanie wstyd i jeszcze raz wstyd, to zrobiliście Wy i zapewne nie macie nawet świadomości postąpiliście źle. Będę wdzięczny za ukazanie tych zdjęć, aby uświadomić mieszkańcom Baranówka i przechodzącym tamtędy, że z czystością, kulturą zasadami współżycia w społeczeństwie jesteście w przysłowiowym lesie o problemie alkoholowym społeczeństwa nie muszę pisać bo to widać ze zdjęć.” - podsumowują mieszkańcy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?