Budka to replika przedwojennego kiosku, w którym była sprzedawana prasa. I taki towar miał być oferowany także teraz. Kiosk otarto w grudniu w 2017 roku. Należy on do Kolportera i początkowo oferowano w nim gazety tak jak przed wojną. Kolejek przed nim jednak nie było, ale chyba nikt się nie spodziewał, że w dobie internetu sprzedaż papierowych gazet będzie biła rekordy w klimatycznej budce.
W ubiegłym roku wraz z pandemią zmienił się asortyment towaru sprzedawanego w budce. Prasa zniknęła a pojawiły się maski na twarz i płyny do dezynfekcji, wszystko produkowane przez kieleckie firmy.
- Kiosk był jakiś czas zamknięty z powodu pandemii, ale zwróciła się do nas lokalna firma Regioszulki, która chciała sprzedawać towar pierwszej potrzeby w tamtym okresie czyli maseczki i płyny do dezynfekcji. Pomysł spodobał i została zawarta umowa na użyczenie budki – przyznaje Dariusz Materek, rzecznik prasowy Kolportera.
Od kilku tygodni budka jest zamknięta i nie ma w niej towaru. - Regioszulki zrezygnowały z jej prowadzenia, umowa została rozwiązania – przyznaje rzecznik. - A my szukamy ajenta, który poprowadzi kiosk, ale nie ma chętnych. W handlu coraz trudniej jest o pracownika w każdej branży i my też się z tym borykamy. Zapraszamy chętnych do prowadzenia kiosku, najlepiej aby pozostała branża związana z prasą, ale może być też inna. Czekamy na ciekawe pomysły.
Kiosk Kiebabczego ma przypominać o starych Kielcach. Bardzo zbliżony wyglądem kiosk funkcjonował na kieleckim Rynku od 1910 do 1946 roku, a trzy w innych miejscach miasta. Należały do zajmującej się kolportażem prasy rodziny Kiebabczy. Właśnie pochodząca z Armenii rodzina Kiebabczy zdominowała rynek sprzedaży prasy w Kielcach przed II wojną światową. Kioski miały charakterystyczny okrągły kształt ze stożkowatym daszkiem. Replika , która stanęła na kieleckim Rynku została wykonana na podstawie starych zdjęć.
Inicjatorem odtworzenia historycznego kiosku był Rafał Zamojski ze Stowarzyszenia Kieleckie Inwestycje. Pomysł spodobał się firmie Kolporter, która zdecydowała się na sfinansowanie budowy kiosku i zleciła ją pracowni stolarskiej Karola Gołąbka z Mąchocic Kapitulnych.
- To jedyny tego typu nasz kiosk w Polsce, pracujemy bowiem w salonikach prasowych, czyli w zupełnie innym rodzaju obiektach. Kiosk Kiebabczego to coś wyjątkowego, nasza firma czuje duży związek z Kielcami dlatego uznaliśmy, że warto tutaj coś takiego zrobić - mówił rzecznik prasowy firmy Kolporter w 2017 roku.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?