- Po zanieczyszczeniu wody pozostał brzydki osad i zamulenie przy ujściu Silnicy do zalewu. Jego sprawcy nie udało sie ustalić, więc nie zostanie zobowiązany do usunięcia jego skutków – napisał do nas inernauta. - Czy ratusz doprowadzi to miejsce do stanu sprzed zdarzenia i usunie zamulenie i osad o paskudnym kolorze? Obecnie naniesiony osad sprawił, że w tej części zalewu (w okolicach mostka) są fatalnie wyglądające płycizny o szaroburym kolorze. Woda jest bardzo płytka, co uniemożliwiające egzystencję rybom, ptactwo wodne może co najwyżej tu chodzić. Osady psują estetykę tego miejsca. A co dziennie odwiedza je wielu kielczan.
Urzędnicy twierdzą, że nie ma potrzeby wykonywania jakichkolwiek prac. – Natura sama oczyści rzekę i zalew. Skutki zanieczyszczenia w formie brunatnych osadów widać w części zalewu przy mostku, na obszarze około 150 metrów od ujścia rzeki – informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg. – Po większych opadach deszczu zabarwienie zniknie, a osady zostaną wypłukane. Nie jest potrzebna nasza ingerencja.
Przypomina, że woda w zalewie jest badana raz w miesiącu, a analizy dotyczą podstawowych parametrów. - Badamy między innymi pH, zawartość fosforanów, azotu amonowego, ich przekroczenie może świadczyć o skażeniu wody – informuje rzecznik. -Badania wykonanie po zaobserwowaniu zmiany koloru wody nie potwierdziły jej skażenia wody- dodaje. – W rejonie Silnicy toczy się wiele budów i jest podejrzenie, że ktoś nieświadomy skutków umył w rzece sprzęt budowlany i stąd zanieczyszczenie wody, ale bez jej skażenia.
Zanieczyszczenie, które zauważono w ubiegłym tygodniu wzbudziło wielki niepokój wędkarzy i służb ochrony środowiska, ponieważ w wodzie znaleziono śnięte ryby. Zdaniem wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska nie ma to związku z zanieczyszczeniem Silnicy a ryby padły w zalewie z powodu przyduchy w zalewie, gdyż w tych dniach panowała wysoka temperatura. Oba wydarzenia przypadkowo wystąpiły w tym samym czasie.
Badania wody wykonane przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska także nie potwierdziły toksycznego skażenia wody.
Przypomnijmy, zanieczyszczenie wypłynęło z podczyszczalni wód deszczowych przy ulicy Karczunek, do której dostaje się woda spływająca do kanału otwartego znajdującego się w tej ulicy.
TOP 15 miejsc w Świętokrzyskiem widzianych z kosmosu
ZOBACZ TAKŻE: Strefa Zaradnych: Trzy zasady początkującego inwestora
Źródło:Agencja Informacyjna Polska Press
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?