Koparka, która w lipcu przygniotła operatora wciąż leży w miejscu tragedii w Kielcach. Prace przy rozbiórce biurowca wznowiono

Koparka spadała ze stery gruzu i przewróciła się do góry gąsienicami. W wypadku zginał jej operator i właściciel firmy wykonującej rozbiórkę. Katastrofa budowlana miała miejsce 21 lipca. Informowaliśmy o niej na bieżąco.

Koparka do tej pory leży w miejscu wypadku.
- Jej usunięcie nie jest proste, wcześniej koniczna była częściowa rozbiórka budynku. Te prace zostały wznowione około dwa tygodnie temu – wyjaśnia Andrzej Rusak, kierownik budowy z firmy Janinex z Chęcin. - Były wykonywane ręcznie zgodnie z zaleceniami powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Z budynku pozostał tylko parter. Teraz wywozimy gruz. Następnym etapem będzie ustabilizowanie gruntu, tak aby była możliwość podjechania dźwigiem lub innym sprzętem, który podniesie przewróconą koparkę. Nie zapadła jeszcze decyzja, jaką metodą zostaną wykonane te prace. Pewne jest, że będą prowadzone od strony podwórka a nie od ulicy Śniadeckich, gdzie trwa remont i jego wykonawca nie zgodził się na przejazd ciężkiego sprzętu.

Zgodnie z umową burzenie dawnej siedziby Centrum Systemów Komputerowych ZETO powinno się zakończyć do 23 grudnia ale kierownik zapowiada, że prace potrwają krócej, jeszcze około miesiąca, jeśli nie dojdzie do nieprzewidzianych sytuacji.

Zniknie stary biurowiec przy ulicy Śniadeckich w Kielcach. Na jego miejscu stanie apartamentowiec z mieszkaniami. Mamy wizualizacje

Na miejscu starego biurowca jest zaplanowana budowa apartamentowca. Nowy budynek został zaprojektowany w kształcie litery „L”. Gmach przy ulicy Śniadeckich 31 będzie czteropiętrowy, obsługiwany przez windy. Powstaną w nim 93 mieszkania o powierzchni od 25 do 80 metrów kwadratowych. Nie są przewidziane lokale użytkowe.

W podziemiu zaplanowano budowę garażu na ponad 100 miejsc postojowych.

Blok miał być gotowy w trzecim kwartale 2025 roku, ale termin może ulec zmianie, ponieważ z powodu katastrofy budowlanej prace przy rozbiórce zostały przerwane na około dwa miesiące.

Inwestor, którym jest firma Kater Investment. nie chce udzielać żadnych informacji.