O sprawie służby poinformowano w piątek, 17 września po godzinie 13. - Dostaliśmy sygnał o rozpylaniu gazu nieznanego pochodzenia w Sądzie Rejonowym przy ulicy Warszawskiej w Kielcach - wyjaśniali dyżurni z Miejskiego Stanowiska Kierowania kieleckiej straży pożarnej.
Sędzia Jan Klocek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach wyjaśniał potem: - Osoby, które uczestniczyły w zdarzeniu były świadkami w sprawie o wykroczenie dotyczącej uporczywego nękania. Z mojej wiedzy wynika, że po wyjściu z sali rozpraw pani, występująca jako świadek, miała użyć gazu wobec mężczyzny, który też występował w charakterze świadka w tej samej sprawie. Na miejsce przybyła straż pożarna, ale gaz zdołał się już ulotnić z pomieszczeń. Zalecono przewietrzenie holu i klatki schodowej z pomieszczeń na pierwszym piętrze budynku. Była też karetka pogotowia, ratownicy medyczni przemyli oczy pokrzywdzonemu mężczyźnie - tłumaczył sędzia Klocek.
- Nasze działania polegały na przewietrzeniu pomieszczenia, nikomu nic się nie stało. Nie było potrzeby ewakuacji - mówili strażacy.
Kieleccy policjanci potwierdzili , że do zdarzenia doszło w wyniku utarczki słownej petentów sądu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?