Historie rozegrały się w środowe popołudnie, 11 lipca. - Do 74-letniej mieszkanki Kielc zadzwonił mężczyzna, który podawał się za policjanta Centralnego Biura Śledczego Policji. Człowiek powiedział kobiecie, że hakerzy chcą włamać się na jej konto i okraść ja z pieniędzy i aby je zabezpieczyć kobieta musi wypłacić oszczędności ze swego konta i przelać je na inne. Starsza pani poszła do banku i zrobiła tak, jak kazał jej rzekomy policjant. Jej zachowanie wzmogło czujność pracowników banku, którzy zadzwonili do nas - opowiadał Karol Macek z kieleckiej policji.
74-latka była widziana przez pracowników banku, jak wchodziła do placówki innej instytucji finansowej w centrum Kielc. - Kobieta zamierzała wpłacić pieniądze na konto podane przez oszusta. Od tego pomysłu odwiodły ją osoby pracujące w tamtym banku. W ten sposób 74-latka nie straciła swych pieniędzy.
W identyczny sposób prawdopodobnie ten sam oszust próbował oszukać inną kielczankę. - Oszust podający się za policjanta Z CBŚP zadzwonił tym razem do 72-latki. Opowiedział jej historię o ataku hakerskim i kazał kobiecie przelać pieniądze na podane przez siebie konto, gdy 72-latka odrzekła, że nie ma pieniędzy, oszust zaproponował jej, aby wzięła kredyt na 18 tysięcy złotych i te pieniądze przelała na podane przez rzekomego policjanta konto - relacjonował Karol Macek. I w tym przypadku prawidłowo zareagowali pracownicy banku, którzy podejrzewając, że w grę może wchodzić oszustwo, odmówili kobiecie kredytu.
Nietypowe zwyczaje ślubne na świecie - TOP 10
ZOBACZ TAKŻE: Pożar Stodoły w Połańcu
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?