- W niedzielę wyszłam na krótki spacer ulicą Zagnańską w stronę cmentarza na Piaskach w Kielcach. Nic nie było widać i dusiłam się z powodu dymu wydobywającego się z pobliskiego ogrodu działkowego. Na działkach było kilkanaście osób i paliły się ogniska, z których strasznie się dymiło - dodaje kielczanka. - Podeszłam do mężczyzny, który pracował najbliżej ogrodzenia. Spytałam czemu nas tak truje i łamie zakaz palenia ognisk w mieście. Usłyszałam w odpowiedzi, że wszyscy palą, pali prezes i gospodarz ogrodu, to i on pali. Wypadałoby zadzwonić po Straż Miejską, żeby przyjechała i mandat wystawiła, ale szkoda im zawracać głowę w tych trudnych czasach, mają ważniejsze sprawy. A działkowcy sami powinni się opamiętać i nie truć nas.
Straż Miejska przypomina, że w mieście w żadnym miejscu nie wolno spalać odpadów. Te zasady obowiązują także na działkach i w ogrodach przydomowych - Przepisy zabraniają spalania odpadów a na mieszkańca, które nie stosuje się do zakazu możemy nałożyć mandat do 500 złotych – informuje komendantka Straży Miejskiej w Kielcach, Renata Gruszczyńska.
Zakaz spalania odpadów jest zapisany w regulaminie utrzymania czystości i porządku, który został przyjęty przez Radę Miasta w Kielcach i obowiązuje w mieście. Także przepisy wewnętrzne Rodzinnych Ogrodów Działkowych regulują zasady postępowania z odpadami.
- Obowiązuje bezwzględny zakaz spalania gałęzi i liści, i innych odpadów. Nie wierze, że coś takiego robił prezes ogrodu. Każdy działkowiec ma obowiązek prowadzić kompostownik i tam powinny trafić bioodpady, czy liście, gałęzie czy chwasty. Kupiliśmy też rębak, który rozdrabnia gałęzie. Każdy ogród może zamówić taką usługę, po kosztach – informuje Edward Galus, prezes Świętokrzyskiego Oddziału Polskiego Związku Działkowców.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?