Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dron antysmogowy jest już w Straży Miejskiej w Kielcach. Na badanie dymu jeszcze poczekamy

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Do Straży Miejskiej w Kielcach w środę dotarł dron antysmogowy, który będzie badał skład dymu wydobywającego się z kominów.
Do Straży Miejskiej w Kielcach w środę dotarł dron antysmogowy, który będzie badał skład dymu wydobywającego się z kominów. Urząd Miasta Kielce
Do Straży Miejskiej w Kielcach w środę dotarł dron antysmogowy, który będzie badał skład dymu wydobywającego się z kominów. Urządzenie ułatwi kontrolę tego, co mieszkańcy wrzucają do pieca oraz ocenę stanu otaczającego nas powietrza. Na pomiary jednak jeszcze poczekamy kilkanaście dni.

Niebawem Straż Miejska w Kielcach będzie mogła sprawdzać zawartość szkodliwych pyłów w dymie wydobywającym się kominów za pomocą specjalnego drona.

Obsługa drona antysmogowego jest dość skomplikowana, dlatego strażnicy musieli przejść specjalistyczne szkolenie, które zakończyło się egzaminami teoretycznym i praktycznym. - Wybraliśmy 5 strażników pracowników, którzy obsługiwać drona – informuje Renata Gruszczyńska, komendantka Straży Miejskiej w Kielcach Szkolenie przeszedł też jeden pracownik Urzędu Miasta, ponieważ dron może służyć także do wykrywania dzikich wysypisk śmieci i czasem będziemy go wypożyczać. - Wszyscy zdali egzaminy na początku października. Czekamy na dokumenty potwierdzające to z Urzędu Lotnictwa Cywilnego, który ma do 60 dni na ich przesłanie. Do tego czasu nie możemy uruchomić drona.

Urządzenie usprawni pracę strażników w okresie pandemii koronawirusa, kiedy trzeba ograniczyć kontakty międzyludzkie ale także w normalnych czasach.

- Jeśli nasz patrol zauważy, że z komina wydobywa się czarny, nieprzyjemny dym czy zaalarmują nas o tym mieszkańcy to wystarczy, że dron zbliży się do komina i pobierze próbkę powietrza. Natychmiast otrzymamy skład dymu i będziemy wiedzieli, czy spalane są śmieci czy czarny dym to efekt nieumiejętnego rozpalania paleniska – informuje. - Teraz, gdy mamy taki sygnał strażnicy muszą wejść do domu i sprawdzić czym właściciel pali w piecu a czasem pobrać próbki popiołu i skierować je do laboratorium. Jeśli podejrzenia się potwierdzą to sprawa trafia do sądu o ukaranie właściciela posesji. Natomiast na podstawie danych z drona mandat może być wystawiony od razu przez strażnika.

Urządzenie ma wbudowaną kamerę własną oraz możliwość podłączenia kamery światła dziennego i kamery termowizyjnej. Taki rozbudowany system pozwala wykorzystywać drona także w akcjach poszukiwawczo-ratowniczych czy kontroli strat ciepła w budynkach.

Dron antysmogowy został zakupiony w ramach Budżetu Obywatelskiego.

Od początku sezonu grzewczego strażnicy zapukali do 48 domów, z których wydobywał się czarny dym. Na właścicieli posesji, którzy w piecu spalali odpady nałożyli 15 mandatów w wysokości do 500 złotych i wydali 1 pouczenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto