Czy kamienice przy ulicy Paderewskiego 10 i 12 w Kielcach można uratować przed rozbiórką? Kielczanin przypomina dramatyczną historię

Ruszyła rozbiórka kamienic przy ulicy Paderewskiego 10 i 12. Te mury były świadkami dramatycznej historii stolicy województwa świętokrzyskiego - tu mieściły się siedziby niemieckich służb w tym Gestapo, a po wojnie komunistycznego Urzędu Bezpieczeństwa. Wnętrza, napisy wyryte w ścianach, zabawki, stare fotografie i inne porzucone w kamienicach przedmioty już prezentowaliśmy:

Trwająca rozbiórka i prezentacja wnętrz wywołały dyskusję. Czy kamienice przy ulicy Paderewskiego 10 i 12 w Kielcach można uratować przed rozbiórką? Liczy na to wielu miłośników historii. Jedna z tych osób jest Mateusz Kwiatek, który od dziecka interesuje się historią i zbiera eksponaty z nią związane, między innymi militaria.

- Widok częściowo wyburzonej kamienicy i ciężkich maszyn gotowych do dalszej rozbiórki przyprawia o dreszcze i ścisk serca tych, którzy znają przeszłość tego miejsca…- mówi. - Jeszcze nie wszystko jest stracone - dodaje.

Mateusz Kwiatek pokazuje też nowe, wstrząsające zdjęcia z kamienic przy Paderewskiego. Zobaczcie galerię

Przedwojenne budynki ulokowane w Kielcach z mroczną wojenną i powojenną przeszłością
Przed wybuchem II wojny światowej ulokowany w kamienicach był komisariat Okręgu 3 Policji Państwowej. Z nastaniem niemieckiej okupacji, w budynkach kwaterowali niemieccy oficerowie SS, a na parterze znajdowało się Gestapo. Piwnice tych kamienic zaadoptowano pod katownie i cele więzienne.

Setki dzisiejszych postaci, których określamy mianem bohaterów narodowych przewinęło się przez to makabryczne miejsce - przypomina Mateusz Kwiatek. - Wojtka Szczepaniaka torturowano tu, na oczach jego matki. Następnie go bestialsko zgładzono. Nieszczęśnicy, którzy tu trafiali z przyczyn politycznych i narodowościowych byli często torturowani, a ich krzyki mimo grubych ścian katowni były słyszalne na ulicy - dodaje.

- Ciśnie mi się na usta wspomnienie człowieka, który wyrwał się oprawcom z piwnic i uciekał ku górze. Chciał dostać się na dach. Na ostatnim piętrze drogę przegrodził mu SS-man, który wymierzył w niego swój pistolet. Przed oddaniem strzału powstrzymała owego SS-mana jego żona, która krzyknęła do niego, by darował mu życie. Uciekinier ten, którego nazwiska niestety nie wspomnę trafił następnie do obozu pracy. To jedna z kilku historii, które nasuwają mi się ilekroć przechodzę obok tego miejsca.

– pisze Mateusz Kwiatek.

Mateusz Kwiatek przypomina, że po zajęciu Kielc przez Armię Czerwoną w budynkach niedawnego Gestapo zadomowiło się sowieckie NKWD oraz Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, którego przedstawiciele przez kolejne dziesięciolecia bestialsko katowali i mordowali naszych bohaterów z byłej Armii Krajowej i wciąż walczących do lat 50-tych żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. Następnie Urząd Bezpieczeństwa Publicznego przemianowano na Służbę Bezpieczeństwa, i ulokowano w budynku numer 12, a obok, pod numerem 10 - ulokowano posterunek Milicji Obywatelskiej.

Zarówno tych zamordowanych w czasie II wojny, jak i tych nieszczęśników mordowanych długo po jej zakończeniu, przewożono do lasów na Stadionie i grzebano w bezimiennych mogiłach.

- Ilości cierpień i dusz ludzkich jakie związane są z tym miejscem są ogromne – dodaje. - A bolesne wspomnienia i chęć upamiętnienia towarzyszy niedoli były tak silne, że w końcu lat 90, w porozumieniu ze spadkobierczyniami kamienic i za ich zgodą, na elewacji narożnego budynku nr. 12 wmurowana została marmurowa tablica pamiątkowa wykonana ze składek weteranów Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej o treści:

"MIEJSCE UŚWIĘCONE KRWIĄ POLAKÓW MĘCZONYCH I ZAMORDOWANYCH PRZEZ GESTAPO NKWD I UB"
KOMBATANCI”.

Choć przeszłość tego miejsca jest przygnębiająca, dziś Państwo Polskie stara się ratować takie miejsca, gdyż są one świadectwem walki i ucisku Narodu Polskiego!

Doskonałym przykładem na to jest katownia na ulicy Strzeleckiej i katownia na Rakowieckiej w Warszawie zamieniona na Muzeum Żołnierzy Wyklętych, których oficjalne święto obchodzimy w Polsce 1 marca.

- Dziś przez lata zaniedbań i postępującego niszczenia kamienica numer 12 (na rogu Solnej i Paderewskiego w Kielcach), jest nie do odratowania. Piętra i stropy same się walą. Natomiast kamienica numer 10 jest wciąż w stanie technicznym dobrym, i możliwa do odratowania i rewitalizacji! Jeszcze nie wszystko jest stracone… - pisze.

- Warto walczyć o utrwalanie pamięci o naszych bestialsko mordowanych bohaterach, a zachowywanie miejsc ich kaźni, stanowi dziedzictwo martyrologii naszej ojczyzny - przypomina.

Mateusz Kwiatek pokazuje też nowe, wstrząsające zdjęcia z kamienic przy Paderewskiego. Zobaczcie galerię