Pojazd miał włączone światła awaryjne, a kierująca nim kobieta, leżała na siedzeniu opierając głowę o kierownicę, ciągle naciskała klakson. Oprócz kierowcy w pojeździe znajdowało się małe dziecko, wyglądające na 1,5 roczne.
Kobieta poinformowała mundurowych, że zatrzymała się kilka minut wcześniej, ponieważ zaczęła odczuwać duszności i bardzo silne bóle w klatce piersiowej. Funkcjonariusze zwrócili również uwagę, iż kobieta była bardzo blada.
- Kobieta poprosiła strażników o skontaktowanie się z jej rodziną oraz o zaopiekowanie się jej dzieckiem - mówi Bogusław Kmieć ze Straży Miejskiej w Kielcach. - Została też wezwana karetka pogotowia ratunkowego, która przewiozła chorą do kieleckiego SOR.
Oczekując na przyjazd ratowników, strażnicy nawiązali kontakt telefoniczny z rodzina kobiety i poinformowali o zdarzeniu. Po kilkunastu minutach na miejsce dotarła teściowa, która odebrała od strażników dziecko.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?