Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w niedzielę w Chmielniku. Kierowca "Fiata Seicento" niespodziewanie najechał na tył pasażerskiego busa, w którym znajdowało się dwadzieścia osób. Na szczęście nikt poważnie nie ucierpiał w zderzeniu.
Według znanych już informacji, kierowca "Fiata" jechał szybko i nie zachował ostrożności, w wyniku czego staranował busa. Gorzej, że sprawca wiózł se sobą trzymiesięczne dziecko, które po wypadku zostało zabrane do szpitala w Kielcach na obserwację.
Bezmyślność, którą obserwujemy właściwie codziennie w naszym kraju jest naprawdę coraz bardziej przerażająca.