Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bąble i gejzery na wyremontowanym stadionie lekkoatletycznym w Kielcach. To fuszerka wykonawcy robót. Zobacz zdjęcia

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Bieżnia stadionu lekkoatletycznego przy ulicy Leszka Drogosza w Kielcach, która została niedawno  położona wymaga naprawy, ponieważ pojawiły się na niej  wybrzuszenia 


Zobacz kolejne zdjęcia
Bieżnia stadionu lekkoatletycznego przy ulicy Leszka Drogosza w Kielcach, która została niedawno położona wymaga naprawy, ponieważ pojawiły się na niej wybrzuszenia Zobacz kolejne zdjęcia Krzysztof Krogulec
To już pewne, że na wyremontowanym stadionie lekkoatletycznym przy ulicy Leszka Drogosza w Kielcach doszło do fuszerki i konieczna będzie wymiana kauczukowej nawierzchni. Powstają na niej bąble i tryskają gejzery.

Fuszerka na wyremontowanym stadionie lekkoatletycznym w Kielcach

Remont bieżni zakończył się w lutym a wiosną, gdy zrobiło się cieplej w niektórych miejscach pojawiły się wybrzuszenia. Wykonawca został wezwany do naprawy, która polegała na wycięciu bąbli i wklejeniu łat. Niestety taka reperacja nie pomogła. Na bieżni nadal pojawią się wybrzuszenia zarówno w nowych miejscach, jak w tych z łatami.

Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kielcach zlecił ekspertyzę, która miała odpowiedzieć na pytanie, jaki jest powód tworzenia się nierówności na nowej nawierzchni. Potwierdziła ona przypuszczenia, że winna jest wilgoć, która znajduje się w betonowej podbudowie bieżni.

Zobacz zdjęcia ze stadionu

Wilgoć powoduje powstawanie bąbli i gejzerów na bieżni

- Badania trwały ponad 1,5 miesiąca. Ekspertyza potwierdziła nasze przypuszczenia – informuje Przemysław Chmiel, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach. - Trwało to długo, ponieważ były wykonywane odwierty o głębokości 2 metrów, które miały na celu sprawdzenie, czy nie podsiąka woda gruntowa. Nie ma takiego zjawiska. Wilgoć znajduje się w betonowej podbudowie bieżni. Kauczukowa nawierzchnia została położona za wcześnie, zanim wilgoć odparowała. Gdy było chłodno nie problem nie ujawniał się. Wraz ze wzrostem temperatury powietrza wilgoć zamienia się w parę wodną i podchodzi pod nawierzchnię, powodując jej wybrzuszenia. Potem dochodzi do skraplania się wody, tworzenia się źródełek a nawet wytrysków w formie gejzera – tłumaczy Przemysław Chmiel, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach.

Konieczne będzie zdjęcie bieżni i osuszenie podbudowy

Wykonawca modernizacji stadionu został poinformowany o wynikach ekspertyzy i ma przedstawić propozycje rozwiązania problemu. - Jesteśmy umówieni na spotkanie 18 sierpnia i oczekujemy na propozycje. Wszystko wskazuje na to, że nawierzchnia musi być zdjęta w kilku miejscach, problem nie dotyczy całego obiektu i po odparowaniu wilgoci z podbudowy położona ponowie – dodaje dyrektor. - Te prace trzeba będzie wykonać w przyszłym roku na przykład w czerwcu lub lipcu. Teraz jest zbyt wilgotno. Naprawa zostanie wykonana w ramach gwarancji, na jego koszt, wykonawca nie odżegnuje się od tego.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto