Przy stoliczku spotkaliśmy Jakuba Malczewskiego, który pisał w obronie 15 letniego Sudańczyka skazanego na karę śmierci, a tuż obok niego kończyła pisać list Maja Gołdzińska w sprawie Ibrahima En El Dina, który walczy w Egipcie o respektowanie ludzkich praw. - Piszę listy już od godziny 7, a jest 11.30 i wcale nie mam dość – mówiła uczennica. - My młodzi musimy walczyć o lepszy, sprawiedliwszy świat, nie możemy zgodzić się na to, że ludzie są torturowani i wsadzani do więzień za nic.
Największa liczba uczniów pisała listy na pierwszym piętrze. Natasza Bochnacka, Julia Syska, Natalia Kłos i Zofia Makówka też pisały już kolejne listy. - W tym roku skupiłyśmy się na pisaniu listów głównie w obronie młodych ludzi żyjących w Egipcie, Iranie, czy Sudanie – mówiła Zosia Makówka. - Mamy z tego powodu ogromną satysfakcję, że możemy komuś pomóc. Od dawna przygotowywałyśmy się w szkole do pisania listów, a także miałyśmy wyjaśniane czemu to służy.
Barbara Radzewicz, nauczycielka języka niemieckiego razem z Urszulą Rakowską-Górnik, nauczycielem historii i przysposobienia obronnego, koordynatorki akcji informowały, że na świecie to już XX akcja, u nich w szkole XVII. - Współpracujemy oczywiście z Amnesty International, listy piszą też chętnie pedagodzy, rodzice, przyjaciele, dziś mają przynieść je na wywiadówki – mówiła Barbara Radzewicz. - Najważniejsze jest to, że ta akcja spotyka się z odzewem. Wiele osób zostało uwolnionych, albo skrócono im karę.
- W tym roku sztandarową kampanię podejmujemy w o-bronie młodych aktywistek i aktywistów, którzy mierzą się z największymi kryzysami na świecie – dopowiedziała koordynatorka Urszula Rakowska-Górnik.
Organizatorki wspominają, że Maraton Pisania Listów w 2019 roku przedstawia młode obrończynie i obrońców praw człowieka z z Białorusi, Chin, Egiptu, Kanady, Grecji, Iranu, Meksyku, Nigerii,Filipin i Sudanu Południowego. Wiele z tych osób doznało naruszenia swoich praw, gdy były jeszcze dziećmi, na przykład 14-letni Adrian z Meksyku kiedy został brutalnie pobity, gdy wracał ze szkoły do domu. Domaga się odszkodowania za swoje leczenie i zaprzestania przez policję podobnych praktyk.
Barbara Radzewicz mówi, że opowiadały uczniom o Sarah Mardini Seán i Binder, dwojgu wolontariuszy-ratowników z Lesbos w Grecji, którym grozi do 25 lat więzienia za pomaganie uchodźcom, którym groziło utonięcie na Morzu Śródziemnym i wielu innych poszkodowanych.
POLECAMY: STYL ŻYCIA
- Te osoby zna cały internet (chociaż tylko z widzenia). Co porabiają dzisiaj?
- Ile czasu codziennie marnujesz? Nie uwierzysz!
- HOROSKOP CELTYCKI Jaka roślina jest twoim znakiem?
- Wystarczyło tak niewiele, by bezdomni zmienili swoje życie
- Nie ogarniasz swojego życia? TOP 10 aplikacji, które ułatwia
- Chcesz pomagać? Zobacz jak to zrobić bez wysiłku!
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?