- Chociaż jestem żołnierzem zawodowym, to kiedyś niechętnie się ruszałem - wspomina Adrian Wawrycz z 11. pułku logistycznego z Żagania, powstałego na bazie 11 batalionu remontowego. - To się zmieniło dopiero w 2017 roku, gdy pojechałem na misję do Rumunii. Tam koledzy organizowali nam czas i zachęcali do biegania. Wówczas i ja złapałem bakcyla.
W sobotę pan Adrian przyszedł na parkrun z flago wraz z córkami. Jedna pobiegła razem z nim, druga wspierała ojca i siostrę.
Żagański biegacz dba o środowisko
Każdy, kto przyszedł na bieg, otrzymał chorągiewkę, z którą pokonywał dystans 5 km przez park. Nie zabrakło też nestora żagańskich biegów, Jerzego Warszawskiego, który jeszcze przed godz. 9.00, przed rozpoczęciem parkrunu przebiegł fosę i jej okolice, zbierając śmieci. To już jego tradycja, o której nie zapomina, jeśli tylko jest w Żaganiu i ma czas na udział w sobotnim biegu, który zaczyna się w fosie pod pałacem i biegnie przez pałacowy park, kończąc się metą w fosie.
Każdy może przyjść na parkrun w Żagańskim parku
Biegi odbywają się w każdą sobotę o godz. 9.00. Każdy może przyjść i pokonać trasę 5 km na swój sposób: biegnąc, maszerując z kijkami lub bez.
Czytaj również na naszym portalu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?